Spojrzenie historyczne obecnie koncentruje się na Powstaniu Warszawskim, natomiast zwolennicy imperialnego postrzegania roli Polski w II Wojnie Światowej (odwracanie sojuszy, marsz na Moskwę) mają pomysł jeszcze bardziej bezsensowny: wypowiedzenie wojny ZSRS (Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich) we Wrześniu 1939 roku.
Wtedy mamy oficjalny sojusz niemiecko-sowiecki, nie ma mowy o Barbarossie, w 1940 roku nie tylko Niemcy idą na zachód, ale i ZSRS na Iran. Niech mi ktoś wytłumaczy jak wyglądały perspektywy zwycięstwa nad koalicją III Rzesza - ZSRS?
Do konfliktu Hitler - Stalin doszłoby dopiero po ostatecznym pokonaniu Francji i Anglii.
Natomiast krytycy krytyków decyzji o wywołaniu Powstania proszeni są o odniesienie się do tezy, że wywołanie Powstania spowodowało ułatwienie Stalinowi rozpanoszenie się w Polsce.
Kilka zdań wyjaśnienia:
1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze.
2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie.
3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata.
Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia.
4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota.
5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie?
Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
