manu in ferrum manu in ferrum
416
BLOG

Fiasko próby ukręcenia bicza z piasku w TVP.

manu in ferrum manu in ferrum Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Pewnie pisanie kolejnej notki nt. wiekopomnego dzieła TVP z czasów prezesa Kurskiego (chyba nie muszę pisać o jaki tytuł  chodzi;), nie ma żadnego sensu, ale komentarz mi się rozrósł więc zrobiłem z tego własną notkę.

Obrońcy tej "superprodukcji"( to nie moje, copyright Niezależna, chyba za TVP) gładko przechodzą nad zaletami tego filmu (nie mogą się ich dopatrzeć?) a koncentrują się na jednej sprawie- że serial dotyczy historii Polski, a tej tematyce TVP od lat poświęcało mało uwagi. W ten sposób chwalą jedną, jedyną rzecz - intencje twórców, którzy jak można się domyślać chcą temat spopularyzować wśród szerszej widowni. I bardzo dobrze, bo znajomość historii w naszym społeczeństwie nie stoi wysoko, delikatnie mówiąc.

Niestety, to za mało.By wykonać jakieś dzieło ( nie mówię nawet o dziele artystycznym, lecz jakimkolwiek) prócz dobrych chęci potrzebne są odrobina talentu, wiedza, doświadczenie, odpowiednie środki- czyli ordynarnie mówiąc- kasa , wreszcie zwykły warsztat rzemieślnika który pozwolą twórcy nie zejść poniżej pewnego poziomu. W przypadku tego "dzieła" ewidentnie wielu z tych rzeczy zabrakło, a końcowy efekt kojarzy się ze znanym powiedzonkiem iż ktoś próbował dupę szkłem wytrzeć. Próbował, z efektem łatwym do przewidzenia - mamy pokiereszowane 4 litery, które wstyd komukolwiek pokazać i które wzbudzają jedynie uśmiech politowania.

Jeżeli ktoś chce pod ta notką dyskutować, to błagam, niech nie pisze o polityce. Niech po prostu napisze jakie zalety dostrzegł w tej produkcji, co go tak urzekło że z przyjemnością będzie zasiadał przed telewizorem by ją oglądać. Scenariusz z dobrze zarysowanymi postaciami, żywe dialogi, wymyślną intrygę, dobre aktorstwo, piękne, szerokie ujęcia, scenografię, kostiumy? Co, oprócz tego że twórcy "chcieli dobrze"?  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura