http://fakty.tvn24.pl/fakty-z-zagranicy,61/rudy-giuliani-w-faktach-z-zagranicy,700151.html
Podczas wywiadu Rudy Giuliani był pytany o przyszłą politykę zagraniczną prezydenta Donalda Trumpa w stosunku do Rosji kontekście do sytuacji w Europie Środkowo Wschodniej a zwłaszcza w stosunku do Polski.
Ciekawe jak Rudy Giuliani wyobraża sobie rezygnację Rosji ze strefy wpływów na Bliskim Wschodzie(rezygnację ze wspierania Iranu i Syrii, bez rekompensaty w Europie Środkowo Wschodniej?
Przecież Obama w ramach resetu z Rosją, licząc na ustępstwa Rosji w Syrii a zwłaszcza w Iranie, zgodził się nie tylko na rezygnację z tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach ale też na kondominium rosyjsko niemieckie w Polsce.
Aby to mogło się stać, Obama zgodził się na likwidację śp. Prezydenta L.Kaczyńskiego, który swoją polityką wschodnią, przeciwstawiał się parciu Rosji na zachód(o czym mówił na wiecu w Tbilisi w sierpniu 2008 roku).
To jednak było dla Putina za mało, by odpuścić Obamie Syrię i Iran.
Zdesperowany Obama postanowił być "bardziej elastycznym"(zapowiedział to podczas spotkania z Miedwiediewem na szczycie nuklearnym w Seulu w 2012 roku) podczas II-giej kadencji zaczynającej się w styczniu 2013 roku.
W styczniu 2013 roku wysłał do Moskwy Toma Danilona z "elastyczną" ofertą dla Putina na II-gi etap polityki resetu USA-Rosja, w której wg. przecieków podanych przez "Głos Rosji", Obama godził się na powrót Rosji do sowieckiej strefy wpływów w krajach nadbałtyckich.
Reakcją na to przywódców tych krajów była wspólna ich podróż do Waszyngtonu i spotkanie z Obamą w sierpniu 2013 roku(ale było to już po odrzuceniu przez Putina tej oferty Obamy).
Już wtedy USA przygotowywała Majdan na Ukrainie(kosztował 5 mld$)i służby w Polsce na polecenie CIA rozpoczęły operację nagrywania polityków PO w warszawskich restauracjach, by mieć materiał do uruchomienia afery podsłuchowej w Polsce przed podwójnymi wyborami w 2015 roku, by odsunąć prorosyjskie i proniemiecką PO od władzy i umożliwić powrót do władzy antyrosyjskiego PIS-u.
Wygląda na to, że Rudy Giuliani opowiadał Kraśce bajeczki na temat stosunków amerykańsko rosyjskich i interesach, które za tymi stosunkami stały i stoją, czyli „Obiecanki-cacanki (a głupiemu radość)”.
Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.
Nowości od blogera