35stan 35stan
385
BLOG

Co z „patentem” D.Tuska na zdobywanie władzy?

35stan 35stan PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 16


image

(Fot. Michał Szlaga dla Newsweek Polska)


W dniu 9.11.2018 roku ukazał się w Gazecie wyborczej wywiad z D,Tuskiem, przeprowadzony przez A.Michnika i J.Kurskiego:

„Czy uciekłeś z tonącego okrętu? Donald Tusk odpowiada, Michnik z Kurskim pytają”

http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,24146735,donald-tusk-opowiada-michnik-i-kurski-pytaja-o-polskie-sto.html#nowaZajawkaGlownaMT

Przez wielu obserwatorów sceny politycznej, wywiad ten jest odbierany jako zapowiedź powrotu D.Tuska „na białym koniu” do polskiej polityki jako kandydata w wyborach prezydenckich przypadających w 2020 roku.

Kadencja D.Tuska jako Przewodniczącego Rady Europejskiej kończy się w grudniu 2019 roku a wybory prezydenckie odbędą się w pierwszej połowie 2020 roku.,

W kuluarach UE mówi się o tym, że D.Tusk bada formalną możliwość skrócenia swojej kadencji szefa RE(praktyczny wybór jego następcy na stanowisko szefa RE będzie zakończony już we wrześniu 2019 roku), więc po przyspieszeniu procedury przekazania urzędu wybranemu następcy już we wrześniu, mógłby zaangażować się w kampanię parlamentarną przed wyborami do w 2019 roku, jako przywódca zjednoczonej totalnej opozycji, co po wygranej kampanii, dało by mu solidną pozycję wyjściową w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

W wywiadzie tym D.Tusk powiedział m.inn.:

(…)Dla oponentów dzisiejszej władzy pamięć o nieodległych w czasie zwycięstwach Platformy jest znakiem nadziei. Że skoro można było wtedy, to może da się też wygrać jutro. I że jestem człowiekiem, który ma na to patent.(…)

Pomimo, że wypowiada też taką opinię:

(…)Nowe jest zupełnie inne, bardzo poważne zjawisko. To nowa strategia geopolityczna Waszyngtonu i prezydenta Trumpa. Po raz pierwszy w historii mamy Amerykę nieprzychylną idei zjednoczonej Europy. To manifestacyjnie okazywany fakt – w słowach, gestach i czynach. Trump uznał, że USA będą się miały lepiej, jeśli uporządkują świat na zasadzie: my, Ameryka, a z drugiej strony jednostkowe państwa. Tak jakby chciał rozłożyć świat na czynniki pierwsze, bo wówczas USA mogą zyskać więcej korzyści.

Paradoks jest taki, że nie może tego zrobić wobec najpoważniejszego konkurenta, jakim są Chiny, więc robi to wobec jedynego prawdziwego alianta, jakim jest zjednoczona Europa. To niesie wielorakie ryzyko.(…)

Z tych słów wypowiedzianych przez D.Tuska, najważniejsze to słowo „może”.

Tusk chyba do dziś nie zdaje sobie sprawy z tego, że to nie on z pozostałymi dwoma "tenorami" zdecydował o utworzeniu PO, ale jego zewnętrzni mocodawcy powołali PO dla realizacji ich interesów geopolitycznych.

Na początku lat 2000 , Zachód (USA i UE) przystąpiły do nowej wersji pozimnowojennej polityki wobec Rosji, po nieudanej z ich punktu widzenia dekadzie lat 90-tych XX wieku, czyli okresu "smuty" Jelcyna w Rosji zakończonej wyborem "czekisty" Putina na prezydenta Rosji, który rozpoczął działania dla odbudowy mocarstwowej pozycji Rosji i eliminowania ekonomicznego uzależniania Rosji od Zachodu.

Tę nową politykę politolodzy nazywają „polityką przyciągania Rosji do Zachodu” metodą „marchewki i kija”, w zamian za nieudaną politykę wasalizacji Rosji przez Zachód.

W tym okresie dla pozimnowojennej pozycji USA jako jedynego supermocarstwa prowadzącego politykę „Pax Americana” zaczęły się pojawiać zagrożenia w postaci rodzącego się świata wielobiegunowego z przejawiającą mocarstwowe ciągoty Rosji Putina do odbudowy globalnej pozycji Rosji a zwłaszcza z rosnącymi w siłę Chinami.

Siły rządzące w USA i w UE postanowiły dążyć do wciągnięcia Rosji w orbitę polityki i interesów Zachodu, poprzez realizację projektu nazwanego EURAZJĄ czyli swoistej unii UE i Rosji wraz z jej strefą unii celnej, jako bieguna tego rodzącego się świata wielobiegunowego, który byłby wraz z biegunem jakim były USA, przeciwwagą dla rosnącego w siłę bieguna chińskiego.

Tworzenie Eurazji wymagało obecności w krajach Europy Środkowo wschodniej rządów opcji proniemiecko-rosyjskiej i amerykańsko-izraelskiej(wciągnięcie Rosji w orbitę interesów Zachodu byłoby korzystne dla Izraela, w celu realizacji polityki Izraela na Bliskim Wschodzie).

Dlatego w 2001 roku zostały utworzone nowe byty polityczne: w styczniu PO a w czerwcu PIS.

W czasie rządów SLD-PSL w latach 2001-2005, które pogrążyła afera Rywina, te dwie formacje polityczne stały się głównymi pretendentami do władzy w 2005 roku, roku podwójnych parlamentarnych i prezydenckich wyborów.

Przed wyborami stworzono nawet propagandowe hasło: POPIS, sugerujące wyborcom, że te obie formacje utworzą po wyborach rządzącą koalicję, więc wielu wyborców nie przykładało większej wagi do tego kogo poprą w wyborach, bo przecież ma być POPIS.

Niestety, ale była to tylko propaganda, gdyż faktycznie Zachodowi chodziło o powstanie POPIS-u(z decydującą rolą PO w tej koalicji a z PIS-em ewentualnie jako przystawką) a wyniki wyborów w 2005 roku wskazały na możliwość powstania koalicji PISPO(z PIS-em w roli głównej), która z kolei, jako partia antyrosyjska, nie była w interesie Zachodu prowadzącego od 2001 roku „politykę przyciągania Rosji do Zachodu”.

Powstała zatem wymuszona koalicja PIS-SO-LPR czyli koalicja z wmontowanymi elementami sterowanymi przez WSI, które doprowadziły w 2007 roku do jej rozsadzenia i przyspieszonych wyborów w atmosferze nagonki na PIS i Prezydenta, rozpoczętej po wyborach w 2005 roku i finansowym wsparciu dla PO przez zachodnie fundacje(F.Batorego, F.Adenauera) i w efekcie do utraty władzy przez PIS na rzecz koalicji PO-PSL.

Władza PO trwała dopóty, dopóki było to w interesie USA/Izrael czyli do czasu, gdy „polityka przyciągania Rosji do Zachodu” z jej szczytowym etapem w postaci „polityki resetu USA-Rosja” rozpoczętej w 2009 roku przez prezydenta USA B.H.Obamę, poniosła klęskę na tle różnicy interesów Rosji i USA/Izrael na Bliskim Wschodzie(Syria, Iran).

W nowej sytuacji geopolitycznej, podwójne wybory(podobnie jak w 2005 roku) wygrał PIS i znowu PO przeszła do opozycji i to totalnej, licząc na to, że znowu nagonka na PIS i to nagonka z otwartym wsparciem Niemiec i niemieckiej UE, pozwoli PO odzyskać władzę.

Wywiad D.Tuska dla GW, w którym chwali się „posiadaniem patentu” na wygrywanie wyborów, jest dowodem na to, że nie wie on na czym ten jego „patent” polegał i dlaczego w 2015 roku nie zadziałał i póki co w obecnych warunkach nie  bardzo może zadziałać.

Problem polega na tym, że „patent” D.Tuska był skonstruowany na wspólnocie interesów Zachodu wobec Rosji(„polityka przyciągania Rosji do Zachodu” i „polityka resetu USA-Rosja”) i po klęsce tej polityki, interesy USA/Izrael i Niemiec/niemieckiej UE stały się rozbieżne w tej kwestii.


35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka