Stary Stary
1090
BLOG

Konferencjał

Stary Stary Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Skoro NIK stwierdził, że PMM wydał decyzje, które skutkowały utratą 76 milionów złotych z naszych podatków bez podstawy prawnej, to o której premier ogłasza dymisję? O żadnej. Bo nie żyjemy już w demokratycznym państwie prawa, tylko w pokraczno-dyktatorskim państwie partyjnym [Roman Giertych].

Nie będzie dymisji. Zbigniew Ziobro zaś, który podobno nie lubi premiera, ma do teraz wyboru albo ignorowanie spraw zgłoszonych przez NIK, albo szukanie innego koalicjanta.

Znamienna tu jest kolejność pojawiania się informacji o przedstawionych wczoraj wynikach kontroli wyborów kopertowych. Najpierw był przeciek do Onetu, wczoraj konferencja prasowa, w przyszłości pewnie ostateczne zawiadomienia o podejrzeniu. Stopniowanie nacisku zawsze utwardza opór. Może to formować reakcję prokuratury.

Tymczasem nastroje elektoratu są niekorzystne dla dobrej zmiany. Teraz głównie eurofobia ziobrystów działa na niekorzyść Zjednoczonej Prawicy. Rozbicie opozycji nie przyniosło spodziewanych korzyści. Na wszelki więc wypadek PiS musi szukać alternatywy dla uciążliwego koalicjanta.

Na ewentualnie zwolnione miejsce ziobrystów pozyskano wstępnie lewicę. Zresztą nawet jak by się nawet prokuratura skłoniła do oświadczenia KPRM, że NIK nie ma racji, to reprezentacja mas pracujących i tak by mogła być alternatywą dla niesfornych koalicjantów. Jest więc cenna, nawet jeżeli dobra zmiana przekona do siebie Pawła Kukiza. Bo w kolejce do frondy stoją już gowinowcy.

Wyłamująca się spod kurateli Solidarna Polska miałaby może szansę na skoligacenie się z konfederatami. Tu jednak ministerstwo kultury stawia swoistą przeszkodę. Oto pismo publikujące wywiady z nimi otrzymuje ministerialne dotacje. Chodzi o pozostawienie Ziobrystów bez alternatywy? O ich eliminację ze sceny?

Potencjalni nowi udziałowcy dobrej zmiany wiedzą chyba, że ich akces nie ma wielkiej przyszłości. Gdyby się nawet urzeczywistnił, to wyjdą na nim jak niegdyś przystawki czyli Zabłocki na mydle. Na razie jednak mają mnóstwo radości, jaką przynosi przebywanie w centrum uwagi.

Nadzieja ma podobno niezbyt roztropne potomstwo. Znowu będzie potwierdzenie? I kto je pierwszy zaprezentuje?


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka