Stary Stary
825
BLOG

Scheda

Stary Stary Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 116

Już kraj nasz oczyszczon

z sjonistów przeklętych,

zostały w nim tylko

Moczary i Kępy.

I nocą z pomnika

spogląda wieszcz blady,

jak po tych moczarach

wciąż snują się dziady.

Czas zamknąć pointą

balladę tę całą:

Choć znikli sjoniści,

lecz BAGNO zostało. [Szpotański]

- Często dzisiaj słyszymy, że Marzec'68 powinien być naszym powodem do wstydu. Ja uważam, że przede wszystkim Marzec'68 dla Polski, dla Polaków, którzy walczyli o wolność, powinien być powodem do dumy, a nie powodem do wstydu - tak premier Morawiecki ocenił zdarzenia, których treścią była debata pod tytułem "Marzec'68. Ogólnopolski Ruch Społeczny Przeciw Komunizmowi".

Ten czas zaznaczył się kolejnym wznowieniem poprzednich usiłowań, zduszonych zbrojnie przez komunę w drugiej połowie lat czterdziestych, potem w drugiej połowie pięćdziesiątych zdradą nadziei “polskiego października”. W końcu lat sześćdziesiątych społeczeństwo po raz trzeci po wojnie zademonstrowało swój sprzeciw wobec moskiewskiego dyktatu.

Wtedy też po raz pierwszy chyba do spacyfikowania nastrojów wykorzystano antysemityzm. Dokonano również podziału Polaków na zdrową klasę robotniczą i zgniłą “inteligencję”. Studenckich zaś “wichrzycieli”  nazwano “bananową młodzieżą”, która z nadmiaru dobrobytu dała się uwieść “syjonistom” albo sama się miała z nich wywodzić.

Wtedy też po raz pierwszy padło stwierdzenie “rządy ciemniaków”. Stefan Kisielewski doświadczył za to karzącej ręki “nieznanych sprawców”, którzy nasilili swe działania w latach osiemdziesiątych. Teraz zresztą również nie próżnują.

Reakcje wielu komentatorów na ostatnie konflikty pokazują, że bagno pozostało, co jednak jest powodem do wstydu. Dlatego prezydent słusznie przeprosił za tamten marzec.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka