Stary Stary
1058
BLOG

Wir

Stary Stary PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 71

Wypowiedzi i zachowania naszych wybrańców sugerują, że Prezes dalej nie włada swoją partią. Premier najwyraźniej się próbuje przypodobać żelaznemu elektoratowi, wypowiadając wielce prawomyślne kwestie, pozostające bez związku z jego przeszłością i europejskim sznytem, jaki wykazał w rozmowach z Fransem Timmermansem. Chyba nie dlatego a ze względów osobistych odszedł z rządu Krzysztof Jurgiel, zaufany człowiek szefa partii.

Prezes bowiem “wraca i nie wybacza” sojuszów zmierzających do przejęcia jego schedy. Na przykład Beaty Szydło ze Zbigniewem Ziobrą i Jarosławem Gowinem (sic!). Ciekawe jak podejdzie do podlizywania się suwerenowi.

Powrót jednak nie jest taki pewny. Jarosław Kaczyński nie pojawił się w Szczecinie na odsłonięciu pomnika swego zmarłego w Smoleńsku brata. Niepotrzebnie więc kolejny z wymienianych przez media pretendent do przewodzenia partii chował się za krzaki podczas tej uroczystości. Może tak doradził towarzyszący mu młodociany doradca, żywo jeszcze chyba pamiętający najskuteczniejsze metody zabawy w chowanego.

Propaganda zaś PiS-u osiąga samobójczy poziom. Zdjęcia z pogrzebu zmarłego w Smoleńsku posła PO są przez oficjalistów wiceministra sprawiedliwości wykorzystywane do wyszydzania Donalda Tuska. To przecież rozmienianie na drobne legendy założycielskiej obecnej formacji rządzącej. Aliści nie wszystko, mimo usunięcia inkryminowanego zdjęcia i przeprosin Donald Tusk wytoczy sprawę sądową o naruszenie dóbr osobistych, jeżeli rzeczony dygnitarz nie wpłaci 30 tysięcy złotych na konto WOŚP.

Tymczasem mieszkańcy Baranowa (jeden z mateczników PiS-u!) zademonstrowali los referendum planowanego przez prezydenta. Udział wzięło 47% uprawnionych i 82% powiedziało, że nie chcą u siebie Centralnego Portu Komunikacyjnego, Lotniczego, czy jakoś tak. Nic dziwnego, że sprowadzili na siebie gniew jedynie słusznego komentatora polityki.

Paweł Kukiz zaś właściwie abdykował (uwaga, słowo modne w propagandzie PiS!) z czynności politycznych. Żaden z jego postulatów nie został uwzględniony w licznych prezydenckich pytaniach referendalnych. Pan Paweł nie zgłosił też żadnych propozycji poprawek. Najwyraźniej nie ma najmniejszych pretensji do rzeczonej schedy.

Ciekawe więc o czym zadecyduje Prezes i wobec kogo wyciągnie konsekwencje. A informacje płyną bez przerwy. W kolejce też stoją nieobyczajni politycy prawicy, którym przecież przysługuje pierwszeństwo nie tylko z chronologii zdarzeń, ale też wagi przewinień. Wszak podeptali chrześcijańskie wartości.

Partia się nie może obejść bez Prezesa, bo idzie w rozsypkę. Prezes zaś nie wyzdrowieje łatwo pod ciężarem decyzji, które się spiętrzyły pod jego nieobecność. Błędne koło.


Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka