Steelon Steelon
947
BLOG

Wielodzietność – między przemocą i bezradnością.

Steelon Steelon Polityka Obserwuj notkę 0

 Oniemiałem przeglądając wniosek o dofinansowanie zakupu podręczników dla dzieci.  Zatkało mnie na dłuższą chwilę.  Nie sądziłem, że jedna strona A4 urzędowego druku jest w stanie wywołać  we mnie aż tyle emocji, których nie da się podsumować nawet pojemnym k…. mać. Ta jedna strona, nie cała, ale kilka jej akapitów, była dla mnie jak uniwersalny klucz, który otworzył jednocześnie wiele drzwi. Zrozumiałem to, co do tej pory było dla mnie nie do pojęcia. Ujrzałem obraz naszego tu i teraz, którego koniec jest bliski.

Słowa prezydenta Komorowskiego, premiera Tuska i jego ministrów o polityce prorodzinnej, znalazły wreszcie odzwierciedlenie na piśmie. Już bez żadnej ściemy, owijania w bawełnę, łudzenia i mamienia. Czarno na białym napisane gdzie władza ma macierzyństwo i wielodzietność.

Smutne? Prawdziwe. Macierzyństwo i wielodzietność, to dla naszej władzy zło konieczne. Ot, taki wybryk natury, z którym musimy jakość żyć. Zdarza się równie często jak przemoc i mniej więcej z tym może się kojarzyć. Nie ma co z tego robić priorytetu, nie ma co dopłacać do podręczników. Trzeba to ukryć, żeby się wielodzietni na kasę nie rzucili. Ryzyko dla budżetu zbyt wielkie. Podręcznikowy – nomen omen - przykład bankructwa w zasięgu ręki.

Tak władza chce kształcić swoich obywateli.  Tak pomaga rodzinom, które są jedynym ratunkiem dla ZUS-u. Taki jest nasz rząd. Coś między przemocą i bezradnością. 

 

Steelon
O mnie Steelon

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka