Nie będe nawet pisał z jakiej formacji polit. autor pochodzi, ale tekst mnie tak powalił, ze napiszę.
Chociażby po to, żeby nikt (i ja też) nie myślał, że polityka nie stać na poczucie humoru na wysokim, wyszlifowanym poziomie.
Nie jestem tylko pewien, czy autor zdaje sobie sprawę z całej humorystycznej głębi jego słów.
Najlepsi (np. Monthy P.) mogliby się uczyć:
Tajemnicze słowa rzecznika PiS. "Pogłoski o mojej śmierci są przesadzone"
Nic nie dodam.
Szkoda tylko, że ja nie byłem pierwszy z tym tekstem.
Gratuluję Szanowny Panie Mastalerek.
Pozdrawiam
Ciekawy (i szukający) odpowiedzi na pytania odsuwane w kolektywną podświadomość fizyków zawodowych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka