Harley Porter Harley Porter
387
BLOG

Tusk nas sprzedał, Kaczyński nie obronił!

Harley Porter Harley Porter Fantastyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Tytuł notki nie jest puszczykowym wieszczeniem. To nadciągająca rzeczywistość, która uderzy w Polskę i w Polaków niczym potężny taran i zgruchoce nasze państwo i naród. Bractwo w białych koszulach i o czerwonych, pustych w środku sercach przypiętych do klap i kieszonek, już szykuje wielkie, jak ten Wałęsy, długopisy, które zamiast różańca będą miały przyczepione lewacko unijne gwiazdki i długopisami tymi pustosercowcy podpiszą lV rozbiór Polski.


Widzą to polscy obywatele! Narodowy żywioł, (jak o prymitywnych konsumentach unijnej unifikacji i Polakach bezobjawowych, mówi Rafał Ziemkiewicz), ślepnie na to jak kura po zmroku. Zresztą, nie dostrzegł by on nawet unijnego banana wciśniętego w anusy przez ryżego prezydenta Europy. A nie dostrzegłby, bo nie chce widzieć niczego, co przypomina mu o odziedziczonym po parszywych przodkach, paskudnym charakterze fornala folwarcznego - lumpen proletariusza (bo nie rolnika przecież), okradającego własnego pracodawcę i cieszącego się jarmarczną tandetą codziennych doznań, wśród których jak zagłodzona krowa, pozdychały - przyzwoitość, uczciwość, moralność i patriotym.


Zagłada Polski ma twarz Tuska, tak jak na osiemnastowiecznych obrazach miała twarze Potockiego, Branickiego, Rzewuskiego czy, chyba największego spośród nich łotra - Ponińskiego. Twarze pomniejszych łotrzyków, gotowych sprzedać za urzędy, za euro i za fasadową władzę naszą Najświętszą Rzeczypospolitą, objawią się już wkrótce, choć i tak doskonale wiemy kim będą ci ludzie. Naród skrępowany jak łańcuchem bezobjawową polskością i tumiwisizmem polactwa, wydaje się bezbronny wobec nadciągającej tragedii, a ci którzy chcą się temu przeciwstawić nie mają na to siły bo całą moc odebrało im Prawo i Sprawiedliwość przegrywając na własne, paskudne życzenie, wybory.


Podpisane przez Mateusza Morawieckiego "kamienie milowe", zgoda na batożenie Polski jakimś wydumanym brakiem praworządności oraz piąteczka z Unią w sprawie "ładu" energetycznego i wprowadzenia, łamiących kark przemysłowi i gospodarstwom domowym, zasad "zielonej" energii, wszystko to obciąża Morawieckiego i Kaczyńskiego niczym kainowe skrytobójstwo. Jak teraz wiarygodne mają być krzyki prezesa o rejtandzie całego PiSu w sprawie nieoddanie polskiej niepodległości, skoro faktycznie, oddał ją już dawno Mateusz Morawiecki? Jak podjąć walkę ze zdrajcami, skoro Prawo i Sprawiedliwość - jedyna opozycja sejmowa, w sprawie suwerenności Rzeczypospolitej, kiedy sama rządziła okazała się kłamliwa (koniec uległości wobec Unii - Kaczyński) i niewiarygodna (obronimy polską niepodległość - Morawiecki), zaś poprzez, naznaczone niebywałym imposybilizmem (jakże prezes lubi to słowo) działania w kwestiach sądownictwa, polityki unijnej, działań covidowych, pro ukraińskiego lizusostwa, wewnątrz partyjnych koterii, oraz wybranej i zaakceptowanej przez prezesa błędnej strategii wyborczej - straciła władzę?


Czym, jaką siłą mamy obronić Polskę przed oddaniem jej Unii i Niemcom przez ich gdańskiego zausznika? Panie Jarosławie, no czym?

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura