Harley Porter Harley Porter
954
BLOG

„Kaczor” ich poskłada

Harley Porter Harley Porter PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Jarosław Kaczyński wyciągnął rękę do zgody z opozycją. Jednym ruchem kaczej łapy anulował ograniczenia (skądinąd idiotyczne) dla buszowania dziennikarzy po sejmie.  Zaproponował także nowe regulacje w sprawie praw opozycji w parlamencie. Na tle narodowych flag w towarzystwie Pani premier, marszałków sejmu i senatu oraz przewodniczącego parlamentarzystów PiS jej prezes lansował się jako kaczor pokoju i pojednania.

Jednym słowem Jarosław Kaczyński wykonał  stosowny taniec „ogłupianiec” mający usprawiedliwić jego późniejsze działania nie przewidujące jak sądzę  rozsyłania gałązek oliwnych. Jeśli jednak ktoś zarzuciłby Kaczyńskiemu niegodny uczciwego polityka makiawelizm, pomyliłby się gruntownie co do oceny jego postawy.

Prezes PiS już dawno obrał sobie cel, któremu podporządkował całą, swoją politykę. Jest nim stworzenie państwa nowych wartości i nowych aspiracji. Zdaniem prezesa Polska zbyt długo  rozgrywana była najpierw przez sowietów traktujących nasz kraj jak swoją własność, a później przez chciwy zachód pragnący uczynić z Polski państwo  półkolonialne – rezerwuar taniej siły roboczej i rynek zbytu.

Według Kaczyńskiego Polska nie zajmuje należnego jej miejsca w Europie i nie wykonuje roli do jakiej predysponuje ją jej historia, obszar i liczba mieszkańców. Ponadto historia naszego narodu, jego krzywdy i zdrady jakie zafundowały mu państwa zachodu, zdaniem prezesa, upoważniają nas do prezentowania takich, a nie innych poglądów i wykonywania działań politycznych mających zabezpieczać interesy w zakresie wyznaczonym przez samego Jarosława Kaczyńskiego.

Wobec tak nakreślonych planów, ktokolwiek kto w nie uderza, destabilizuje tworzone realia polityczne i niszczy przyczółki do dalszej ekspansji zostanie przez Jarosława Kaczyńskiego bezwzględnie zniszczony. Prezes PiS jako jedyny chyba w Polsce polityk z wizją nie pozwoli na odebranie sobie tej wizji i wykona każde działanie mające zwieść, albo uśpić przeciwników politycznych, choćby miał by to być opisywane wyżej taniec „ogłupianiec” czy rozsyłanie gałązek oliwnych.

W tym właśnie kontekście cel uświęca środki, zaś gra pozorów Kaczyńskiego usprawiedliwiona jest jako wybieg polityczny męża stanu dla którego najważniejsze są losy Polski.

Dla wielu jednak wizja Rzeczpospolitej Jarosława Kaczyńskiego, wizja silnego, narodowego państwa z instytucją sprawiedliwości społecznej jako zasadą nadrzędną jest nie do pogodzenia z ich wizją Polski - kraju bezrefleksyjnej demokracji ultraliberalnej, a przede wszystkim takiej jakiej Podwaliny położyli w Magdalence Wałęsa i Kiszczak. Dwadzieścia siedem lat wychodzenia z koleiny komunizmu spowodowało, że natychmiast wpadliśmy do drugiej – lewacko liberalnej dla której silne państwo narodowe to wróg gorszy niż wojujący islam.

Całkowita wolność moralnych wyborów i bezwzględny dyktat korporacji i banków stały się czynnikami nadrzędnymi, którym podporządkowani mają zostać wszyscy obywatele Rzeczypospolitej. Aby owe paradygmaty można było zrealizować Polska musi z powrotem wrócić na nosze bezwoli i kolonialnego uzależnienia. Wielkie manifesty wolnościowe szczególnie ulubione przez takiego redaktora Żakowskiego, a głoszone przez całe jego środowisko oraz wszystkich tych, którzy dla własnych korzyści i potrzeb chcą państwa lewacko moralnego i korporacyjno liberalnego to tylko wierzchołek góry lodowej sprytnie maskowanej przez Sorosa i jemu podobnych,

Finałem ma być całkowite zniewolenie i uzależnienie od zachodnich korporacji zaś nowa ideologia „moralna” ma być chochołem dzięki któremu trzymać się  będzie nas za mordy. Dla tego kibicuję Kaczyńskiemu i chcę niemal organicznie aby „kaczor” ich poskładał bezwzględnie i nieodwołalnie, aby pokrzyżował ich plany i odesłał w niebyt polityczny najlepiej w towarzystwie policji i prokuratury.

 

 

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka