Harley Porter Harley Porter
834
BLOG

Oczekuję zrealizowania obietnicy jaką dał Jarosław Kaczyński

Harley Porter Harley Porter PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

W przedwyborczej kampanii prezes Prawa i Sprawiedliwości złożył obietnicę obrony polskich rodzin i polskich dzieci przed ideologią lgbt oraz homoseksualna indoktrynacją. Obietnice były mocne i zdecydowane, odniosłem nawet wrażenie, że gdyby Jarosław Kaczyński był człowiekiem mniej kulturalnym, zdjąłby but i wzorem Nikity Chruszczowa, zaczął walić nim w mównicę.

Minęło kila dni od wyborów, a już tęczowe lewactwo i liberia spod znaku skrobanki i antykościoła zaczyna swoje dzikie antynarodowe i antychrześcijańskie harce wspierane przez pederastę Biedronia oraz reaktywowanych wolą PO towarzyszy Napieralskiego (choć ten już był w PO wcześniej ale przecież przeszedł tam od komuchów) i powstającego z niebytu politycznego niczym czerwony zombie - Roberta Kwiatkowskiego.

Minęły więc owe dni, a Prawo i Sprawiedliwość milczy co do powyższej sprawy. Odnoszę wrażenie, że Jarosław Kaczyński zajęty moderowaniem niekorzystnego rozdania senackiego zapomniał o danym słowie, a przynajmniej jego dotrzymanie postanowił przesunąć na czas bliżej nieokreślony. No dobrze dam mu jeszcze trochę czasu - parę, paręnaście dni..., ale potem oczekuję jasnej deklaracji i idących zaraz za nią zdecydowanych działań.

Ale nie koniec na tym. Żądam także zmian w sferze kultury, która o zgrozo pod przywództwem wicepremiera Glińskiego z równym zapałem, a może i większym jak za czasów PO łoży pieniądze na antynarodowe, antyspołeczne i antychrześcijańskie performance, sztuki i filmy jak za czasów PO i B. Zdrojewskiego. Dziwię się, że Kaczyński nie widzi owej dezynwoltury Glińskiego w owym zakresie oraz szkód i utraty wielu szans na promocję patriotycznych postaw jakich dopuścił się poprzez swoją politykę, nie boję się użyć tego słowa, szkodnik Gliński. Nie wiem dlaczego Jarosław tak go hoduje, ale skoro hoduje takich szkodników i nieudaczników jak, na szczęście, były już poseł Dziuba w Poznaniu, to  co się dziwić?!  

Co robi i gdzie się w ogóle podziała Polska Fundacja Narodowa??? Na czym polega jej rola, na czym pytam się, bo nie wiem, a nie wiem dla tego, że w przestrzeni publicznej owa fundacja nie istniej. Jak możliwym jest aby PiS tolerowało owe coś, co miało być olbrzymem, a stało się synekurą dla podejrzanych typów?!

 Jest jeszcze wiele innych pytań i problemów, jakie należy rozwiązać, ale na razie pozostańmy przy tych, bowiem, jeśli teraz Kaczyński się za nie nie zabierze to kiedy?

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka