Harley Porter Harley Porter
284
BLOG

"Puki" Cezarego Tomczyka

Harley Porter Harley Porter Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Po wyczynie pana Tomczyka uczynionym w stanie wyjątkowego pobudzenia z faktu, że  marszałkiem senatu został prof. Grodzki - POmen odpowiedzialny za  91 milionów złotych zadłużenia szpitala klinicznym w Szczecinie, którego był dyrektorem - wyczynie polegającym na falstowo-masturbacyjnym wykonaniem Hymnu Polskiego na mównicy sejmowej bez zgody marszałka, w pamięci pozostały mi jedynie "puki" jakie w hymnie zaserwował nam Czarek Tomczyk.

Nie ukrywam, że w przypływie fali wyjątkowego wzburzenia na ów polityczno penerski wybryk, pomyślałem, że Cezary Tomczyk "puki" może sobie serwować pod kołdrą ze swoją małżonką, albo lepiej - partnerką, bowiem to środowisko wzorem genderowej poprawności politycznej promuje jedynie nastawione na ruję a'la bonobo,  trwałe jak chińskie trampki, związki partnerskie. Potem jednak naszła mnie refleksja, że może i dobrze się stało bowiem w osobie Tomczyka naród zobaczył emanację owej jachirowo schetynowej opozycji, mającej Hymn Polski, a za nim samą Polskę w takim poważaniu w jakim opój ma półlitrówkę czystej (a może lepiej trzy czwarte).

"Hymn" Cezarego Tomczyka to jedynie kolejny przyczynek do znaków czasu, niosących nam próby postawienia normalności na głowę w imię bogacenia się bogaczy, ujarzmiania społeczeństwa, absolutnie doskonałego cynizmu społecznego i czynionej w imię i dla niego (Miło mi Cię poznać,

Mam nadzieję, że odgadniesz moje imię

Lecz tym, co Cię intryguje,

Jest natura mojej gry, och tak)*

destrukcji państw, narodów i całego świata. Na tym bowiem polega ta gra rozciągająca się od tak zwanego papieża Franciszka, poprzez Sorosa, a na ruchach pederastyczno genderowych kończąc.

Wróćmy jeszcze na chwilę do Tomczyka. Ów bidulek bowiem nie zdaje sobie sprawy w jakiej na prawdę grze bierze udział. Jest przekonany, że ów "hymn" zbliży go na drodze kontrolowanego łajdactwa do własnej upragnionej wersji maserati, fury pieniędzy i pewnej, fasadowej władzy, choćby małej kamieniczki na ulicy fasadowych budowli naszego drogiego Schettino. finał jednak będzie inny i mam nadzieję że Cezary Tomczyk boleśnie się o tym przekona.


* słowa piosenki Rolling Stones - Sympathy for the Devil

Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka