Mało, że przepis nie jest mój, to nawet - wbrew upodobaniom i temperamentowi - nic w nim nie modyfikowałam. Jest po prostu bezbłędny!
A nawet nie wiem, komu go zawdzięczam... Znalazłam go kiedyś, przez zupełny przypadek, na forum Gazety Wyborczej, ale prezentująca przepis osoba również nie była autorem, co zaznaczyła wyraźnie. Wydaje się, że rezultatem internetowego "śledztwa" była konkluzja, że na tak genialny przepis mógł wpaść wyłącznie jarek_zielona-pietruszka, ale kto wie?....
Przepis jest naprawdę rewelacyjny. Wędlina może być mniej albo bardziej smaczna - w zależności od doboru użytych przypraw - ale zawsze jest miękka i soczysta. NALEŻY JEDNAK BEZWZGLĘDNIE PRZESTRZEGAĆ PRZEPISU, a to za pierwszym razem może sprawić największe problemy ... Wyłącznie to, bo z resztą poradzi sobie nawet sześciolatek - słowo!
(Najlepiej proces rozpocząć wieczorem)
Składniki:
około 2 kg piersi z indyka, czubata łyżka majonezu, sól do smaku, pół łyżeczki cukru, ulubione przyprawy.
Musimy mieć też garnek z przykrywką, na tyle duży, by zmieścił się w nim duży kawałek mięsa.
Pierwotny przepis zaleca zagotowanie wody z majonezem i przyprawami, a następnie wystudzenie jej - ja nie zawracam sobie tym głowy. Do garnka wkładam opłukane mięso, zalewam wodą oligoceńską lub inną dobrą (tak, żeby wody było centymetr wyżej, niż mięso), dokładam pozostałe składniki. Majonez staram się choć trochę wymieszać z wodą, ale to jest bardzo trudne ... Przykrywam przykrywką i doprowadzam do wrzenia, stojąc w pobliżu z zegarkiem w ręku. Gdy woda już zawrzała, zmniejszamy ogień OD TEGO MOMENTU GOTUJEMY PRZEZ 5 MINUT (pięć minut). Zostawiamy pod przykryciem do rana, po czym powtarzamy czynności, czyli: doprowadzamy do wrzenia, gotujemy na małym ogniu przez pięć minut, zostawiamy pod przykryciem do wystygnięcia.
To wszystko, ale należy oprzeć się pokusie dłuższego gotowania! Proszę mi wierzyć - te 2 kg mięsa będą ugotowane bardzo dokładnie, do samego środka, a jednocześnie wędlina pozostanie bardzo soczysta i krucha. Ostrym nożem można kroić cieniutkie plasterki, które później można dekoracyjnie zwijać - rzecz nie do pomyślenia w przypadku przesuszonych wędlin!
Trudno chyba o bardziej ekonomiczny sposób przygotowania bardzo smacznej, chudej, dietetycznej wędliny ...
Inne tematy w dziale Rozmaitości
