To był mój komentarz, więc wklejam.
Fałszerstwa były systemowe. Ustawodawca wprowadził zapis, iż przy wyborach prezydenckich można dopisać się jednorazowo. Wyborca widnieje wówczas w obu turach pod tym adresem. PKW dodało, ze w II turze można wziąć zaświadczenia. Jednak nikt nie skontrolował urzędu, czy prawidłowo wykreślono wyborcę z adresu podstawowego oraz z dopisanych jednorazowo.
Tylko w Warszawie do spisu wyborców, w tych wyborach, dopisało się prawie 200 tys. osób. Dobra kontrola to: przed dniem wyborów sprawdzić urzędy dzielnic m-st Warszawy, czy nie doszło do nieprawidłowości np. czy wyborca został wykreślony z adresu podstawowego i w II turze z dopisanych - nim wydano zaświadczenie.
Teraz nikt nie przeliczy w Warszawie i w okolicznych miastach a/ dopisanych jednorazowo i głosujących w II turze na zaświadczenia. Może dojść do wyczyszczenia błędów przez urzędników. Żmudna robota, Potrzebny czytnik do wbijania peselu.
Ustawodawca musi zlikwidować dopisanie jednorazowe! Lista Wyborcy to adres stały i tymczasowy /roczny, 3-mc itp/ oraz zostać przy zaświadczeniach ze znakiem wodnym.
Wybory parlamentarne ujawnią wszystko, jeśli przed dniem wyborów skontroluje się urząd przygotowujący Listy Wyborców i ilość wydanych "zaświadczeń".
Inne tematy w dziale Społeczeństwo