marcinw2 marcinw2
421
BLOG

Spotkało się w Sejmie dwóch radykałów, a gawiedź się cieszy?

marcinw2 marcinw2 Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Myślę, że wszyscy już wiedzą, co stało się we wtorek w Sejmie, i nie mam bynajmniej na myśli wydarzeń związanych z rządem.

Pojawia się tu kilka ważnych punktów.

I tak część krytykujących Grzegorza Brauna mówi o napadzie na kobietę, która została sprowokowana. Na różnych wideo (wyglądają na prawdziwe) kobieta prawdopodobnie wydaje się pluć w jego stronę, i prawdopodobnie próbuje go kopać i ciągnąć za ramię.

Przyjrzyjmy się związkowi przyczyno-skutkowemu:

  1. członkowie Sejmu pozwalają na uroczystość na korytarzu (nie jest to wydzielony pokój ani kaplica, tylko miejsce, gdzie siłą rzeczy przechodzą ludzie, a gdy przechodzą, są zmuszani co najmniej do pasywnego uczestnictwa, co chyba jest sprzeczne z Konstytucją)
  2. poseł Braun używa nieszczęsnej gaśnicy
  3. mężczyźni, którzy tam są, nie reagują (dlaczego?), kontakt z posłem ma jedynie znacznie mniejsza kobieta (dlaczego? Bo inaczej wygląda to w mediach?)
  4. mamy oświadczenie na mównicy i słowa Marszałka Sejmu „proszę bardzo, jeżeli Pan chce, to proszę, niech Pan to zrobi, niech Pan to zrobi” (mogą świadczyć o tym, że z góry było wiadomo, jaki jest scenariusz tej części historii), a potem całą „dyskusję” i reakcje (w tym blokowanie zbiórek)

To są fakty, i o faktach należy dyskutować. Można tutaj oczywiście się spierać, kto został do czego sprowokowany i w jakim stopniu (albo kto zachował się zgodnie z prawem, a kto nie), faktem jednak pozostaje to, że wspomniana Pani mówi o obronie symbolu religijnego (pierwsze nagrania bardzo dobrze pokazują jej emocje). I teraz moje pytania:

Czy poseł Braun miał nie mieć prawa bronienia swojej religii? (warto zauważyć, że czynnikiem zapalnym był punkt pierwszy). Czy mieliśmy tu do czynienia z uroczystością zarejestrowanej grupy wyznaniowej? (czy przerwano faktycznie uroczystość religijną czy nie?)

Pójdźmy dalej:

Czy rozsądne jest zbliżanie się do człowieka, który używa gaśnicy? Czy nie jest tak, że przy szarpaninie może się wszystko zdarzyć? A może to jest tak, że wspomniana Pani była tak przekonana o swojej wyjątkowości czy bezkarności? Albo to była ustawka? (czyja w stosunku do kogo?)

Nie chcę tutaj pisać prawd objawionych ani osądzać, czyje reakcje były właściwe, bo o tym zapewne rozstrzygnie Sąd (a tam wchodzą takie czynniki jak poziom prawników i dowodów, etc.). Ciekawym dla mnie jest to, że mówi się o wniosku złożonym w sprawie zachowania posła Brauna, a cisza jest o śledztwie w sprawie naruszenia jego nietykalności (czy nie jest to ścigane z urzędu?).

Gdzie tu jakiś komunikat policji?

Inna sprawa – członkowie lewicy ani słowem nie dementują słów o pewnej sekcie i jej przekonaniach.

Czy wobec tego to jest prawda? I czy mamy tam podział na „ludzi” i „nieludzi”? (to jest pytanie) Jeżeli mamy podział, to czy nie jest prawdą, że stoi to w całkowitej sprzeczności z religią katolicką, do bronienia którego katolicy są zobowiązani?

Podsumowując – komentarze i reakcje doskonale pokazały, kto opowiedział się za jaką religią (i ewentualnie jaki ma kręgosłup moralny), a wydarzenie w Sejmie to doskonały przykład tego, co dzieje się, gdy spotka się dwóch radykałów (i co religia może zrobić z ludźmi).

Inną sprawą jest to, czy mamy podwójne standardy, i jaki wyrok zapadnie w ewentualnym procesie.

Do tego dochodzi też kwestia wicemarszałka Bosaka i możliwość nacisku na usunięcie posła Brauna w zamian za wspomniane stanowisko (jak poseł Braun zauważył, może to niebezpiecznie dryfować w stronę oferty korupcyjnej, i nie ja to stwierdzam, tylko cytuję istotę jego wypowiedzi)

Co ważne - to wszystko nie jest śmieszne, ale tragiczne, a co najmniej niepokojące. Zasada „daj Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek” nigdy nie prowadzi do niczego dobrego, tak samo nie można służyć dwóm panom. Pamiętajmy o tym, dyskutując o podobnych sprawach.

marcinw2
O mnie marcinw2

Pisał m.in. dla Chipa, Linux+, Benchmarka, SpidersWeb i DobrychProgramów (więcej na mwiacek.com). Twórca aplikacji (koder i tester). Niepoprawny optymista i entuzjasta technologii. Nie zna słów "to trudne", tylko zawsze pyta "na kiedy?".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka