Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
259
BLOG

Ważny wywiad z Tuskiem

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 8

Wysłuchałem z zainteresowaniem wywiadu, jaki z Donaldem Tuskiem przeprowadził dla TV24 Piotr Kraśko. Tym bardziej, że kilka kwestii poruszanych przez Tuska jest mi bliskich, sam pisałem mniej więcej to samo i tak samo i widziałem, że rozumienie polityki przez Polaków różni się od mojego.

1. Chyba po raz pierwszy wysoki polityk nazywa rządy PiS rządami mafii, a sam PiS nazywa mafią i motywuje swoją opinię na przykładach działania tego rządu. Dotychczas opozycja nie potrafiła/nie ważyła się wyartykułować tej oceny wprost.

2. Donald Tusk mówi, i ja się z nim zgadzam, że nie tyle są ważne ustawienia organizacyjne, co świadomość, że tylko wspólnym działaniem demokratycznej części opozycji można wspólnie wygrać wybory i wspólnie sprawować władzę. Rozumiem, że w duchu koncyliacyjnym nie chciał nikogo ganić za - znane powszechnie, bo odbywające się publicznie - niesnaski i zarzuty. Też uważam, że rozliczenia i rozgoryczenia są nieistotne, wybujałe ambicje nie mają pokrycia w rzeczywistości (nie, ani Szymon Hołownia ani Władysław Kosiniak-Kamysz nie mieli szansy na wygraną) i trzeba myśleć o przyszłej współpracy.

Żadna z partii opozycyjnych nie ma ani szansy na samodzielnie wygrane wybory, ani na premię za pierwsze miejsce. Mają tę szansę jedynie występując wspólnie - od lewa do prawa - od Partii Razem  po Polska 2050 według formuły dającej wszystkie premie za wspólne działanie. Osobno daje jedynie pewną przegraną, wspólnie, owszem, nakłada ograniczenie ambicji, ale daje możliwość realizacji choćby części programu każdemu uczestnikowi. Wybór jest, wydawałoby się, prosty, możliwa wygrana lub gwarantowana przegrana.

3. Mrzonki o "nowej sile", jakieś klecenie nowych ruchów, stronnictw, inicjatyw itp z niezrozumiałych dla mnie powodów są w Polsce bardzo popularne. To tak nie działa, to jakby pospolite ruszenie, źle wyekwipowane i wyćwiczone stawało naprzeciw zorganizowanej zawodowej armii.

4. Kontrast między zadawanymi przez Kraśkę pytaniami a odpowiedziami to kontrast między rozumieniem polityki, bardzo pospolitym w Polsce, jako coś w rodzaju wypowiedzi futbolowych 'armchairs experts', rozstawiających 'jedenastki' z pozycji widza telewizyjnego.

Tusk często dyskretnie pomijał pytania, skupiając się na istocie polityki, a ta nie polega na roszadach personalnych, tylko na sterowaniu mechanizmami politycznymi dla osiągnięcia celów politycznych, z których władza jako taka jest ważna, ale nie decydująca. Tutaj też widać różnicę między Tuskiem a Kaczyńskim. Dla tego ostatniego władza jest wszystkim, jego widzenie polityki jest płytkie, nie stoi za nim żaden namysł, żadna idea organizacji życia wspólnego, ludzie i hasła to są jedynie klocki, wymienialne, do budowy gmachu pustej, niewypełnionej treścią władzy.

Wszystkie te patriotyzmy, wojny kulturowe, walki o tradycyjną rodzinę, polityki historyczne, wartości chrześcijańskie i inne urojenia to emocjonalne haczyki, na które ma się łapać elektorat. Miałkość dyskusji inicjowanych przez prawicę jest porażająca, wszystko na koniec sprowadza się i tak do seksu i komu na ten seks pozwolić a kogo obrzucić obelgami.

Zobacz galerię zdjęć:

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka