Donald Trump bezpardonowo zrecenzował Gretę Thunberg. "Powinna pójść do lekarza"

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
Prezydent USA Donald Trump ostro skrytykował Gretę Thunberg, nazywając ją "awanturnicą" i sugerując, że ma problemy z kontrolą emocji. W rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że szwedzka aktywistka klimatyczna powinna "iść do lekarza", a jej zachowanie określił jako "szalone". To reakcja Trumpa na ostatnie działania Thunberg, w tym aresztowanie jej przez Izrael i deportację.

Trump o Grecie Thunberg: "Młoda, rozzłoszczona osoba"

Słowa prezydenta padły w poniedziałek, gdy poproszono go o komentarz do informacji o aresztowaniu i deportacji aktywistów z flotylli humanitarnej Sumud przez Izrael. Wśród zatrzymanych znalazła się Greta Thunberg. Trump stwierdził bez ogódek: - To jest po prostu awanturnica. Już nie zajmuje się środowiskiem, teraz zajmuje się tym. Myślę, że ma problem z kontrolowaniem gniewu. Myślę, że powinna iść do lekarza - rzucił. 

Dodał również, że Thunberg "jest tak rozzłoszczona, szalona". 


To nie pierwsza recenzja poczynań Grety Thunberg 

Nie był to pierwszy raz, gdy Trump w ostrych słowach skomentował działalność Thunberg. Już w 2019 roku, po tym jak tygodnik "Time” przyznał jej tytuł Człowieka Roku, były prezydent USA ironizował w mediach społecznościowych. "Greta musi popracować nad swoim problemem z opanowywaniem gniewu, a potem pójść na dobry, staroświecki film z przyjacielem! Wyluzuj Greta, wyluzuj!” - apelował. Aktywistka wielokrotnie odpowiadała mu w przeszłości z ironią, wykorzystując jego słowa w swoich profilach społecznościowych.

Trump o negocjacjach w sprawie Strefy Gazy

W tym samym wystąpieniu Donald Trump odniósł się również do sytuacji na Bliskim Wschodzie. Wyraził przekonanie, że trwające negocjacje dotyczące planu pokojowego dla Strefy Gazy zakończą się wkrótce porozumieniem. Ocenił, że czynione są "ogromne postępy”, a Hamas "zgadza się na bardzo ważne rzeczy”. Nie sprecyzował jednak, o jakie konkretnie ustalenia chodzi. 

Dziś mija druga rocznica terrorystycznego ataku Hamasu na Izrael. Terroryści wykorzystali podziemne tunele, by zaskoczyć Mosad i porwać zakładników. Ekstremiści, których było ok. 6 tysięcy, strzelali do niczego nieświadomych cywilów. Łącznie po stronie izraelskiej zginęło 7 października 2023 roku 1175 osób - w tym 379 żołnierzy i policjantów oraz 71 cudzoziemców, ponad 3,4 tys. osób zostało rannych, a 251 osób, również kobiety i dzieci, uprowadzono do Strefy Gazy. Atak doprowadził do mobilizacji izraelskiej armii i rozpoczęcia operacji odwetowych w Strefie Gazy. Był to początek największego kryzysu na Bliskim Wschodzie od wielu lat. 

Fot. Donald Trump/Greta Thunberg/PAP/EPA 

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj21 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka