Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
1556
BLOG

Lud pisowski wdepnął czyli moja złośliwa satysfakcja

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 33

Gdzie wdepnął?

Wdepnął w ONR. Już zaczęły się tłumaczenia i wyjaśnienia, że nie wdepnął, tylko przechodził obok, że nie całą podeszwą, tylko brzeżkiem, że wcale nie cuchnie, a w ogóle, to nikt nic nie widział, nie słyszał.

Nagle okazało się, że ONR to ONR - bo do tej pory, to były tylko wtpliwości i pomówienia naszych dzielnych patriotów. Że rzekomo, że nic tak naprawdę nie wiadomo, że - piękne tłumaczenie - to wina Komorowskiego.

Nagle obudził się aparat wyjaśniający, jakiś Brudziński ustala linię, jakiś Wipler przyznaje półgębkiem, że on się nie spodziewał i właściwie go tam jakby nie było.

W S24 Rybitzky ustala linię, Ufka się jakby pogubiła, ale ona właściwie też nie maszerowała, tylko się przyglądała i nie ma nic wspólnego, a poza tym nic nie widziała, nic nie słyszała i w wielosłownie nic nie może powiedzieć.

A można było się wycofać, wystarczyła tylko chwila namysłu, z kim i dlazego będzie się maszerować. Można było przeczytać np mój krótki wpis:

http://tekstykanoniczne.salon24.pl/461730,jeszcze-jest-czas-na-wycofanie-sie-z-udzialu-w-mn

Jest tam w dwóch zdaniach wyłożone, to co Rybitzky, Brudziński i wielu zapewne innych rozwija w długaśnych i mętnych analizach:

"Ich udział w tym przedsięwzięciu, to błąd podwójny.

Raz, bo stwarzają wrażenie, że rasizm, antysemityzm i wrogość dla demokracji w jakiś sposób mieszczą się w głównym nurcie programowym PiS.

Dwa, bo swoim udziałem wspierają marginalną organizację polityczną, konkurencyjną na co dzień z ich własną partią."

Wyszło na moje? Ano wyszło.

I jeszcze raz zacytuję sam siebie:

"Prezes bardzo się wystrzega, by go nie skojarzono z Marszem Niepodległości, nic mi nie wiadomo, by był antysemitą, rasistą czy antydemokratą. Ale zaniedbał też jasnego postawienia sprawy i nie postawił żelaznej kurtyny na prawo, licząc zapewne na głosy w wyborach ze strony "narodowców" i "patriotów".

Co wyczyniają szeregowi członkowie PiS to zupełnie inna sprawa. A i niektórzy co bardziej prominentni oficjalni reprezentanci partii pogubili się zupełnie i swoimi nazwiskami firmowali imprezę propagandową skrajnych organizacji ONR i MW.

Ja, przyznaję, udziału niektórych osób w imprezie ONR nie rozumiem, podobnie jak nie rozumiem, czego tam szukali członkowie i sympatycy PiS.

Nie rozumiem też prób apologii i wybielania z jednej strony, bagatelizowania z drugiej podstaw ideowych ONR. Są jakie są i ONR się ich ni nie wypiera, ni nie wstydzi.
"

Można było chwilkę pomyśleć. A, myślenie nie jest mocną stroną? To szkoda, to doprawdy wielka szkoda.

Ktoś się pokaja, przyzna mi poniewczasie rację? A w życiu.

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Polityka