1. Dziecko nie "wciąga" dorosłych w relacje seksualne.
2. Dziecko nie jest winne czynów pedofilnych z dorosłym.
3. Rozwody nie są przyczyną pedofilii.
4. Rodziny niewydolne wychowawczo również nie są przyczyną pedofilii.
5. Internet i inne środki masowego przekazu nie są przyczyną pedofilii
6. Dzieci mają swoją seksualność. Dorosłym nic do tego
7. Wychowanie seksualne to nie jest "nauka masturbacji" tylko przystosowane do wieku i możliwości intelektualnych podawanie informacji o srawach okołoseksualnych. Między innymi również o tym, że żaden dorosły nie ma prawa do seksualnego wykorzystywania dziecka, że dziecko ma prawo do swojej integralności,
8. Jedynym winnym pedofilii jest dorosły, który dopuszcza się czynów pedofilnych
9. Obrońcy biskupa przywołują cytat z książki Cohna-Bendita. Zgadza się, słowa MIchalika i Cohna-Bendita brzmią podobnie. Niepokojąco podobnie.
10. Pedofile twierdzą na swoją obronę, że to oni zostali uwiedzeni przez nieletnie czarodziejki i słodkich efebów. To brzmi niepokojąco podobnie do michalikowego "wciągania". Skąd on wziął przekonanie, że dzieci "wciągają" dorosłych?
Inne tematy w dziale Polityka