Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński
782
BLOG

Czy Protasiewicz skompromitowaby się jeszcze bardziej?

Starosta Melsztyński Starosta Melsztyński Polityka Obserwuj notkę 24

Czy jakikolwiek polski polityk przyłapany na ekscesach alkoholowych skompromitowaby się jeszcze bardziej publicznie przyznając się do alkoholizmu?

Jak wiadomo procedura jest standardowa - pijany polityk zostaje publicznie przyłapany na nagannym zachowaniu, bójce z policją, niewybrednych żartach, sikaniu w miejscu publicznym, awanturze na lotnisku. I reaguje też standardowo, czyli wszystkiemu zaprzecza, winą obarcza próbujących go zatrzymać policjantów, celników przywołujących go do porządku, zrzuca winę na jakieś egzotyczne spiski politycznych wrogów. Fantazja polityków w wynajdywaniu wymówek i zaprzeczaniu oczywistym faktom wydaje się być niewyczerpana.

A ja się zastanawiam - czy gdyby taki polityk okazał cywilną odwagę i publicznie przyznał, że tak, jestem alkoholikiem i tak, nie pamiętam zdarzenia, miałem alkoholowy zanik pamięci i jeszcze tak, zamierzam poddać się kuracji odwykowej, więc biorę dwumiesięczny time-out z polityki i działalności publicznej, to zyskałby szacunek wyborców, czy też zostałby wyśmiany i zniszczony, jako mięczak?

Bo o ile pamiętam, w Polsce do dobrego tonu należało opowiadanie o ekscesach alkoholowych, o rzyganiu, upodleniu, urwanym filmie. Ale żeby ktoś powiedział jestem alkoholikiem- tego nie pamiętam.

NIe pamiętam, żeby ktoś dobrowolnie wyznał własną winę w jakichkolwiek okolicznościach, raczej rozdrażnienie i złość po ujawnieniu.

Więc jak to by było?

 

 

 

 

Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców. Samuel Johnson    

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka