Kol. Tomek Laskus popełnił kolejną uroczą notkę. Tak jak w tytule, powiedzmy "nie" bo to panie niższa kultura od naszej. I popłynął kol. Laskus kulturoznawca w szerokie wody ignorancji racząc nas takimi głebokimi spostrzeżeniami, jak:
Tak, kultura muzułmańska jest niższa od chrześcijańskiej. Dlatego pojawienie się tej pierwszej w kręgu kulturowym tej drugiej oznacza proces dokładnie odwrotny od wzbogacenia.
oraz
Na tej samej zasadzie nie da się wzbogacić społeczeństwa kulturą, która na każdej płaszczyźnie oznacza regres w stosunku do kultury, z której to społeczeństwo się wywodzi. Islam w wydaniu afrykańsko-bliskowschodnim /.../ oznacza regres moralny (miłuj nieprzyjaciół vs zabijaj niewiernych), mentalnościowy (idea Boga miłosiernego vs idea absolutnego posłuszeństwa woli) i kulturowy (architektura, sztuka, nauka).
Stanisław Lem napisał kiedyś opowiastkę o tym jak świat został uratowany.
Genialny konstruktor Trurl wynalazł maszynę, która potrafiła robić wszystko na literę "n". Zazdrosny o sukces jego przyjaciel Klapaucjusz zaczął stawiać maszynie kolejne, coraz trudniejsze zadania, które ta wykonywała sprawnie i prawie bezszelestnie. Wreszcie zdesperowany Klapaucjusz wydał rozkaz, by maszyna zrobiła Nic. Początkowo wydawało się, że maszyna nic nie robi, bo wkoło nic się nie zmieniało, ale nim Klapaucjusz zdążył w pełni skonsumować swój triumf nad przyjacielem zaczęły znikać natągwie, nupajki, nurkownice, nędzioły, nałuszki, niedostópki i nędasy a zaraz po nich graszaki, plukwy, fihdrony i zamry i wiele jeszcze innych, nim przerażony efektem swojego życzenia Klapaucjusz powstrzymał maszynę przed robieniem Niebytu.
Tomek Laskus chce więc by zniknął islam a z nim zapewne niepotrzebne nam wynalazki, które w żaden sposób nie wzbogaciły naszej architektury, sztuki i nauki.
Poręczną miarą wpływów kulturowych jakiejkolwiek cywilizacji jest ilość słów, które wprowadziła ona do języka światowego. Język światowy to zespół terminów wspólnych dla większości Kultursprachen. Zobaczmy tedy, co zniknęłoby z naszego słownika i z otaczającej nas rzeczywistości gdyby wyrugować z niej pojęcia, terminy i stojące za nimi idee i przedmioty, które przyszły do nas z kultury islamu i języka arabskiego:
admirał (z amir, emir)
adobe - cegła z suszonej, niewypalanej gliny, również nazwa serii programów komputerowych do edytowania tekstów i obrazów.
albatros, również Alcatraz
(al)chemia, chemia jako dziedzina nauki
alembik
alfalfa
algebra
algorytm od nazwiska Muhammad ibn Mūsā al-Khwārizmī, perskiego matematyka piszącego po arabsku, twórcy algebry jaką posługujemy się do dzisiaj, introduktora hinduskiego systemu pozycyjnego zapisu dziesiątkowego i zera.
alkohol i techniki destylacji. Ciekawostka - al-kohl oznaczał przeróżnego rodzaju drobnoziarniste proszki w tym te otrzymywane drogą suchej destylacji, potem również produkty mokrej destylacji.
alkowa
alkalia, alkaliczny - początkowo na oznaczenie potażu uzywanego do produkcji szkła i mydła (bliskowschodnie wynalazki, które nie wniosły nic do naszej cywilizacji, zwłaszcza mydło)
ambra - woskowa substancja z brzuchów wielorybów używana przy produkcji perfum
anil, anilina - niebieski barwnik, indygo
arsenał
asasyn - skrytobójca, również w grze komputerowej Assassin creed
awaria (np w mózgu)
azymut
Stooop, stoooop, wystarczy, nie będziemy zagłębiać się w interiory alfabetu.
Przecież nikt tak naprawdę nie chce być pozbawiony porannej kawy z cukrem czy wieczornej lampki szlachetnego destylatu z wina. Uczestnicy zaś S24 nie mieliby co ze sobą począć gdyby ze świata zniknęły algorytmy,stanowiące postawę programowania komputerowego, a więc w konsekwencji umożliwiające wypisywanie przeróżnych głupstw w S24, w tym tych o niższości jednej cywilizacji przed drugą. Nawet jeśliby to oznaczało akceptację i rezygnację na pojawienie się tej pierwszej w kręgu kulturowym tej drugiej.
Ponieważ kol. Laskus pisze o "naszej cywilizacji" prosiłbym o podobne zestawienie dla słów pochodzących z języka polskiego.
Inne tematy w dziale Kultura