Ostatni mój wpis był o I Świątek a pół godziny później się zaczęlo. Zawroty głowy, chwilowa utrata świadomości, pogotowie i szpital neurochirurgiczny. Okazało się że uderzenie głową w garażu na początku kwietnia wywołało podczaszkowy krwiak który musi być trepanowany. Jako że biorę leki rozrzedzające krew operacja przesunięta na środę lub czwartek a ja mam 4, kroplówki dziennie.Lekarz opisał operację - cztery nawierty w głowie i odbarczenie ucisku z krwotoku.
Jestem w klinice jednej z bardziej znanych gdzie pacjenci z całej Polski starają się o przyjęcie. Jutro okaże się na konsultacji z szefem (profesorem) kiedy operacja, czy mogę jeszcze 2dni czekać czy podejmą ryzyko wcześniej.
Niby niegroźne uderzenie w piwnicy, juź zapomniane a teraz efekty. Uważajcie na głowy,lepiej być przezornym i wyśmianym niż teraz operowanym.
Jedyne co cieszy to piękny widok na Tatry ze szpitalnego okna.
Inne tematy w dziale Rozmaitości