Czy po dzisiejszym ataku USA z rozkazu Trumpa na Iran powinien nastąpić zamach na niego? Bez wątpliwości tak! Ale czy tylko na niego? A co z tymi którzy go popierają, co z tymi którzy utrzymują bliskie kontakty z Trumpem? Czy ci ludzie powinni czuć się spokojnie i bezpiecznie? Raczej nie bo tak powinno kończyć agresorzy i ich koalicjanci.
Inne tematy w dziale Polityka