Od 2007 r. „Gazeta Polska” konsekwentnie ostrzega przed zakusami ekipy Donalda Tuska ograniczania swobód obywatelskich. Nigdy w historii III RP nie stosowano na taką skalę podsłuchów, nigdy w takim stopniu nie używano aparatu przemocy wobec środowisk krytykujących władzę. Wizyty służb specjalnych o 6 rano u internautów czy kibiców, jawne napuszczanie bandytów na osoby starsze i wierzące, odbieranie godności i poniżanie przeciwników organizowane przez reżimowe media – to obraz państwa PO.
Platforma nie buduje swojej marki na uczciwej rywalizacji. Tuż przed wyborami masowo werbuje posłów i senatorów z innych partii, korzysta z niesłychanej przewagi w mediach. Lokalni działacze PO posuwają się do kupowania wyborców. PO nie chce oddać władzy i bardzo boi się sytuacji, w której mogłaby tę władzę utracić. Będziemy świadkami najbardziej zmasowanej kampanii na rzecz partii rządzącej, szczególnie przeciw PiS-owi. Tu nie ma mowy o uczciwych wyborach. Jednak taka demokracja to jedyna, jaką mamy. Trzeba się zaangażować, by nabrała cech realnych.
Po pierwsze, musimy pilnować komisji wyborczych. Sytuacja, w której 10–20 proc. głosów bywa „poprawianych” przez lokalne układy mafijno-polityczne, jest nie do przyjęcia. Po drugie, musimy nadrobić ogromną przewagę reżimu w mediach. Są na to dwa realne sposoby: propagowanie mediów od niego niezależnych i osobiste zaangażowanie w kampanię wyborczą.
Jest dobrym obyczajem cywilizowanych mediów ujawnianie własnych poglądów politycznych. Udawanie bezstronności przy jednoczesnym silnym zaangażowaniu jest ciężkim złamaniem zasad etycznych. W polskich mediach mamy z tym, niestety, do czynienia niemal nagminnie. Media, rzekomo publiczne, zamieniły się w jedną wielką tubę propagandową rządu. Większość prywatnych mediów, w tym elektroniczne, dotrzymują im kroku.
Nie zamierzam ukrywać, że chcę w tych wyborach głosować na PiS. Apeluję, by szefowie największych mediów również ujawnili swoje kandydatury.
Miejcie, koledzy, tyle odwagi i uczciwości, by uprzedzić swoich czytelników, widzów i słuchaczy, jakie są wasze poglądy. To i tak widać i słychać. Serwowana nam od lat rzekoma bezstronność i przezroczystość stała się jedną wielką farsą. Fasadowość naszej demokracji wynika między innymi z tego właśnie oszustwa. Jeżeli tego nie zrobicie, to kierowane przeze mnie media zrobią to za was. Będziemy w tych wyborach rozliczać nie tylko polityków, ale i media. Chcemy innej kampanii niż debata Pawlaka z Tuskiem. Chcemy prawdziwej debaty i prawdziwego wyboru.
Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa.
www.gazetapolska.pl
www.niezalezna.pl
www.GPCodziennie.pl
www.TelewizjaRepublika.pl
ur.31.12.1967.
W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii.
Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN.
Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem.
1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata",
1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego.
Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka