Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
194
BLOG

Dwa lata jak dla brata

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 115

Z ogromną wdzięcznością przyjmuję wszelkie wyrazy wsparcia dla mnie i mojej zastępczyni po tym jak warszawski sąd nakazał zatrzymać nas na dwa dni i skutych w kajdanki doprowadzić na rozprawę. Jestem wdzięczny zarówno tym, którzy wspierali mnie swoimi wpisami na blogu, trzymali kciuki gdy redagowałem Gazetę Polską i dodawali otuchy, gdy prowadziłem programy w Polskim Radiu. Ale jestem także bardzo wdzięczny tym, ktorzy wcześniej niemiłosiernie mnie krytykowali, a dzisiaj wbrew uprzedzeniom i różnicom poglądów potrafili wyrazić swoją solidarność. To jest dowód prawdziwej klasy.

Jednak jednego apelu do sądu onasze uwolnienie nie przyjmuję. Za szczyt hipokryzji uważam apel TVN, który nie zgadza się na wsadzenie nas na 48 godzin, a chce dwóch lat więzienia. Artykuł 212 KK, z ktorego TVN nas ściga jest właśnie zagrożony taką karą. Przepis ten to z ducha czysty relikt totalitaryzmu. Jego użycie przez dziennikarza odbiera mu całkowicie wiarygodność. Nawet gdyby sąd nie zdecydował się na ukaranie nas wielomiesięcznym więzieniem to i tak wpis do rejestru karanych bardzo utrudnia normalne życie. Jest przecież formą infamii. A tego TVN się przecież domaga. Co gorsza z pozwu dostępnego na stronie Gazety Polskiej - www.gazetapolska.pl (pod linkiem "dziennikarze przeciw dziennikarzom") można się dowiedzieć, że TVN nie tyle neguje fakty podane w tekście co jego wydźwięk. Mamy więc iść do więzienia bo szefowie tej stacji sądzą, że nasz tekst mógł wywołać złe skojarzenia. To jest istota tego bzdurnego i niebezpiecznego przepisu.

Zanalazłem niezwykle ciekawy tekst o tym jak wobec siebie zachowują się dziennkarze w USA. http://wiadomosci.onet.pl/1419067,720,kioskart.html

Polecam lekturę niedowiarkom a także TVN i Adamowi Michnikowi, który też wytoczył mi sprawę choć trzeba dodać, ze cywilną.

Nie mam wątpliwości, że celem dzisiątek wytoczonych mi w ostatnim czasie procesów, w tym czterech karnych, jest doprowadzenie do takiej sytuacji, by zniszczyć mnie i Gazetę Polską finansowo, zaszczuć psychicznie i sprawić by nie miał czasu na realną obronę. Oświadczam, że nie będzie to takie proste.

Szanuję sądy, ale jeżeli zawsze i w każdej rozprawie będą domagały się ,osobistego stawiennictwa, to w zaistniałej sytuacji uznam to za szykanę. Wolę więc być doprowadzany w kajdankach niż poddawać się tej paranoi.

Zmiany, które są planowane w wielu mediach wkrótce doprowadzą do tego, że głos zamykanych dziennikarzy nie będzie głośno słyszalny. Uważam, że to ostatni moment na protest.

Wielu moich kolegów z innych gazet nawet nie zaznało smaku tego co codziennie przeżywa ktoś kto wyłamał się z szeregu. Byli nawet tacy dziennikarze, którzy przed wyborami przyszli mnie ostrzec, że spotka mnie za poparcie dla PiS-u kara. I właśnie dlatego bez ogródek go poparłem.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka