Tomasz Szymborski Tomasz Szymborski
185
BLOG

Policja ściga jak za Bieruta

Tomasz Szymborski Tomasz Szymborski Polityka Obserwuj notkę 5

Nadal obowiązują wyroki śmierci oraz listy gończe wydane przez komunistów zaraz po wojnie.

Komendy policji z różnych miast zwracają się do Instytutu Pamięci Narodowej co zrobić z listami gończymi wystawionymi za osobami, które mogą dziś mieć nawet ponad 100 lat. 

To skutki tzw. „sierpniówki". 31 sierpnia 1944 roku Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego wydał dekret „O wymiarze kary dla faszystowsko - hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz zdrajców Narodu Polskiego".

Ów dekret został nazwany „sierpniówką" i przewidywał bardzo surowe kary, a właściwie tylko jedną - egzekucję. Była jedynym możliwym, poza wypadkiem ułaskawienia przez głowę państwa, wynikiem skazania za określone w dekrecie przestępstwo.

W archiwach po byłej Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce (GKZBH), jest kilkadziesiąt wciąż nieuchylonych wyroków śmierci wydanych przez komunistów. GKBZH działała do 1984 roku, potem zmieniała kilka razy nazwę. Na początku lat 90. jej struktury weszły do pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej.

W 1966 roku prokuratorzy Głównej Komisji wypożyczyli z archiwów akta wielu spraw, zakończonych wyrokami śmierci. Jednak akta nigdy do archiwów nie zostały zwrócone. Po prostu o nich zapomniano! Podobnie jak o tym, żeby wycofać za tymi osobami listy gończe.  

Dlatego nadal obowiązuje wyrok śmierci i list gończy za Szymonem T., który w gettcie w Radzyniu Podlaskim był współpracownikiem żandarmerii niemieckiej. Okupację przeżył, jednak został rozpoznany i oskarżony o kolaborację. Rozprawa się nie odbyła, bo więźniowie zostali w 1946 roku odbici przez oddział AK. T. tak jak inni, uciekł i wyjechał najprawdopodobniej do Palestyny. Trzy lata później Szymon T. został skazany zaocznie na karę śmierci. Wystawiono za list gończy. Nikt tego listu do dzisiaj nie wycofał, T. nie objęły także kolejne amnestie. To jeden z wielu przykładów. Co chwilę do IPN przychodzą zapytania z policji, co robić z listami gończym za osobami, które według daty urodzenia mają ponad sto lat.

„Dekret sierpniowy" był tylko jednym z serii niezwykle surowych praw, jakie komuniści uchwalili w Polsce pod koniec i po zakończeniu wojny. Szubienica - i to bez możliwości wymierzenia jakiejkolwiek łagodniejszej kary (choćby dożywocia!) - groziła nie tylko sprawcom morderstw, czy nawet prześladowania lub znęcania się nad cywilami lub jeńcami. „Czapa" groziła tym, którzy działając zdaniem sądu na rękę Niemcom, w jakikolwiek sposób działali na szkodę osób przebywających na terenie Państwa Polskiego.

Na podstawie tego dekretu m.in. represjonowano żołnierzy AK i innych organizacji niepodległościowych. W 1946 roku została uchwalona jego ostateczna wersja , obowiązująca dziś (bo „Dekret o wymiarze kary dla faszystowsko - hitlerowskich zbrodniarzy" nigdy nie został uchylony). Jego ofiarą został m.in. generał Emil Fieldorf „Nil", zastępca dowódcy AK.

 


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

szymborski[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka