To wyjaśni prokuratura. Prokuratura Okręgowa w Katowicach wczoraj wszczęła śledztwo w sprawie Andrzeja Sośnierza, posła PiS i byłego szefa NFZ oraz jego Fundacji Zamek Chudów. Tym razem podejrzenia wobec Sośnierza są poważne - chodzi o korupcję.
Oprócz Fundacji, ewentualnej korupcji oraz prokuratorzy zajmą się także sprawą rozporządzenia, które w ostatnim dniu swego urzędowania na fotelu szefa NFZ podpisał Sośnierz. Chodzi o to, że tylko jednym lekiem, Infliximabem, można rozpoczynać terapię reumatoidalnego zapalenia stawów.
Zgadnijcie, przez kogo jest produkowany Infliximab?
Za dużo w życiorysie Andrzeja Sośnierza tych "przypadków", które nazywają się Schering-Plough.
Fundacja powstała w czasach, kiedy Sośnierz był dyrektorem Śląskiej Kasy Chorych. W 2001 r. na konto fundacji wpłynęło ponad 800 tys. zł. Sponsorami były przedstawicielstwa amerykańskich koncernów farmaceutycznych, m.in.: Schering-Plough, Eli Lilly Polska, Johnson & Johnson Poland, Novartis Poland i GlaxoSmithKline oraz firmy informatyczne (m.in. Computerland SA). Koncerny wygrywały przetargi na dostawe leków czy realizację programów zdrowotnych organizowane przez Śląską Regionalną Kasę Chorych, której szefem był Andrzej Śośnierz.
To już kolejne śledztwo, w którym przewija sie sprawa Fundacji Zamek Chudów. Pierwsze śledztwo Prokuratura Okręgowa w Katowicach umorzyła wtedy w 2004 roku. Nie stwierdzono wtedy, żeby Sośnierz działał na... szkodę swojej fundacji!
Śledczy nie zainteresowali się jednak wątkiem korupcyjnym czy fikcyjnymi wpłatami na jej konto. Przez ponad trzy lata prokuratura nie zainteresowała się tym, iż Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) ukarała 500 tysiącami dolarów amerykański koncern Schering Plough za wpłaty na konto fundacji.
Fundacja, oprócz najbardziej znanego zamku w Chudowie koło Gliwic, ma także trzy inne zabytkowe nieruchomości na Dolnym Śląsku. W 2001 roku kupiła w Siedlęcinie koło Jeleniej Góry ruiny wieży rycerskiej z dobrze zachowanymi, jedynymi w Europie freskami z XIV wieku, w Owieśnie koło Dzierżoniowa - ruiny zamku , a w Wierzbnej koło Świdnicy od 2002 r. należy do niej (za 15 tys. złotych) zniszczony XVIII-wieczny kompleks opactwa cystersów.
W Polsce na reumatoidalne zapalenie stawów cierpi ok. 400 tys. osób. Wdrożenie zasad terapii inicjującej miało pozwolić na oszczędności kilku lub kilkunastu milionów złotych.
Zasada jest prosta: firmy mają zaoferować jak najniższą cenę. Ta, która to zrobi, dostaje prawo, by jej lek był stosowany jako pierwszy u wszystkich pacjentów. Jeśli przez pół roku pacjent nie poczuje się lepiej, można podać mu inny lek. To oznacza pewny zysk. Producent zostaje monopolistą.
Inne tematy w dziale Polityka