Focus na ratunek Lechowi Wałęsie

Robi się coraz ciekawiej...

Najpierw na Onecie pokazała się informacja (http://wiadomosci.onet.pl/1761747,11,item.html), że... dziennikarze miesięcznika Focus Historia znaleźli dowody na to, że Lech Wałęsa nie może być "Bolkiem", bo:

Focus Historia" pisze, że PRL-owska Służba Bezpieczeństwa była rozczarowana kontaktami z Lechem Wałęsą w latach 70. Pismo powołuje się na nieznany do tej pory raport oficera SB.Czy to dowód na niewinność Lecha Wałęsy, który jest posądzany o to, że był TW "Bolkiem"?

Dokument nosi datę 15 lipca 1974 roku. - Z Wałęsą wielokrotnie były przeprowadzane rozmowy w związku z jego nieodpowiedzialnym zachowaniem się i wypowiedziami. Nie przyniosły one jednak jak dotychczas żadnego skutku - napisał oficer SB w sprawozdaniu z rozmowy robotników w Stoczni Gdańskiej, do którego dotarł "Focus Historia". W dalszej części dokumentu o klauzuli "tajne" czytamy: - Wałęsa powiedział, że jedyną drogą jest organizacja związków, mająca na celu pozbycie się czerwonych pająków z szeregu związków, którzy tylko patrzą, żeby wykorzystać sytuację, budując dom, (kupując) luksusowe samochody, odpoczywają na zagranicznych wczasach - gazeta.pl przytacza fragment tekstu. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80271,5274620.html?i=1

Nawiasem mówiąc, ów "rewelacyjny dokument" o ile pamietam był swego czasu nawet zamieszczony na oficjalnej stronie Lecha Wałęsy z dokumentami, jakie dostał z IPN. http://lwarchiwum.pl/Archiwum/. Potem już tego meldunku nie mogłem znaleźć.... Ale sa inne ciekawe dokumenty tu: http://www.mojageneracja.pl/1980/galeria/foto/ju5t76477f2d1263f8e/jtyjf14779ffcd9b957

Kilka godzin potem na swojej "stronie" internetowej Lecha Wałęsa pisał:

"Dlaczego domagam się wspólnej konferencja prasowej z autorami tego dzieła (chodzi o Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka z IPN - przyp. TS) ?

Bo IPN niczego konstruktywnego w wyjaśnieniu i uporządkowaniu w mojej sprawie i w sprawie istotnych faktów w przewodzeniu do zwycięstwa w tej walce Solidarności nie zrobił i do niczego nie doszedł. Słysząc różne wersje , często niszczące wielkie zwycięstwo , często też nasuwające wnioski o zdradzie , o zmowie ,o układzie . IPN nie potrafił , czy nie chciał dojść do prawdy . Czy to tu przypadkiem może jest układ , zdrada , a co najmniej niszczenie większego zwycięstwa w odwrotną stronę niż rewolucji październikowej .

W tej sytuacji moim zdaniem nie można dojść do przybliżonej prawdy inaczej . [ pomijam argumenty logicznie historyczno-grzecznościowe] . Dowód możemy zaobserwować dziś , powstały przy tej sprawy dwie grupy argumentacji jedna ; żeby ;[ mówiąc skrótowo i skrajnie -- nie tłumaczyć się z niczego , a nawet dać w pysk włącznie takim pseudo historyko-poetom czy doradcom .

Należało w IPN wyjaśnić m/m

1].Sprawa przerwy strajkowej z dnia 16-08- 1980 r.

2].Sprawa Przeskoczenia przez Płot

3].Sprawę próby porwania mnie przez p.Gwiazda i potem odjazd psyhichiczny

4].Sprawy zamachów na moje życie przy podaniu faktów świadków i

okoliczności

5].Sprawy tragicznych śmierci moich bliskich znajomych i pomocników

6].Sprawy podrabiania dokumentów wysłanych do komitetu Nobla

7].Sprawę i okoliczności podłożenia paszkwili dokumentów w internowaniu p.A.

Walentynowicz przeciw mnie .

8].Sprawę paszkwilu rozmowa braci

09-itd. i itp."