Władysław Bartoszewski, skomentował wypowiedź szefa FBI o współodpowiedzialności Polaków za Holokaust.
Bartoszewski powiedział, że nie obchodzi go zwykły "głupi gość z Ameryki". Za irytujące i denerwujące uznał jednak to, że "głupia" wypowiedź padła z ust wysokiego amerykańskiego urzędnika. - Nie obchodzi mnie, jeżeli ktoś jest powiedzmy w Chile głupi, ale obchodzi mnie, jeżeli amerykański polityk koło prezydenta jest głupi. (...)/tvn24/
Zacznijmy zatem od prezydenta.
„Polski obóz śmierci” – takich słów użył Barack Obama, podczas wygłaszania laudacji na cześć Jana Karskiego. Wpadka prezydenta USA miała miejsce podczas ceremonii pośmiertnego uhonorowania bohaterskiego kuriera polskiego podziemia Prezydenckim Medalem Wolności.
Cóż, czy dziwić może, że prezydent otacza się urzędnikami tak samo mądrymi, jak on sam?
Ich mądrość ma najprawdopodobniej swe źródło w "wiedzy historycznej" lansowanej nachalnie przez GWw Polsce, zaś w USA przez wpływowe środowiskażydowskie (Światowy Kongres Żydów):
"Gross przyzwyczaił nas, że w swoich rozważaniach idzie pod prąd. Przełamuje kolejne tabu. W „Sąsiadach” zarzucił Polakom współuczestnictwo w Holocauście (...)."/wyborcza.pl/
"Zbrodnie na Żydach popełniane przez Polaków nie mogą być nadal uznawane za marginalne."/Gazeta Wyborcza/
"Kiedy w końcu Polacy powiedzą głośno: Tak, zrobiliśmy to?"/wyborcza.pl/
"Polacy (głównie chłopi) skorzystali materialnie na zagładzie ludności żydowskiej, grabiąc jej domy, warsztaty, mienie. Zwłaszcza po 1942 r., gdy rozpoczęła się tzw. trzecia faza Holocaustu, czyli wyłapywanie ukrywających się Żydów, którym cudem udało się uniknąć śmierci w gettach i obozach zagłady (...) Jego zasługą [GROSSA] jest także to, że po latach wyparcia coraz mocniej do naszej świadomości dociera współwina za Holocaust."/Gazeta Wyborcza/
Prawnik [Menachem Z. Rosensaft] wytyka też polskiemu ministrowi spraw zagranicznych braki w wiedzy. Radosław Sikorski na początku roku w czasie podróży do Izraela miał powiedzieć, że "Holokaust na polskiej ziemi został przeprowadzony wbrew naszej woli przez kogoś innego." Rosensaft pisze, że niekoniecznie tak było. Powołując się m.in. na książki Jana Tomasza Grossa wytyka pogromy żydowskie (w Jedwabnem i Kielcach), kiedy to Polacy brali udział w zabijaniu Żydów./gazeta.pl/
Kto jest głupi, a kto nie ... Pan Profesor lepiej wie.

Co to jest antysemityzm?
Współwina za Holocaust
Mordercy z Polski
Inne tematy w dziale Polityka