RMF FM podało dziś, że: „Rezygnacja ze skargi nadzwyczajnej, pozostawienie w Sądzie Najwyższym I prezes Małgorzaty Gersdorf i sędziów, którzy ukończyli 65 lat bez proszenia o to prezydenta - taka miałaby być nieoficjalnie cena kompromisu Polski z Komisją Europejską.”; vide: http://www.rmf24.pl/fakty/news-news-rmf-fm-znamy-ostateczne-warunki-postawione-polsce-przez,nId,2571238#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Red. Tomasz Skory jednak słusznie pyta: „czy reformatorzy polskiego wymiaru sprawiedliwości będą gotowi ją zapłacić?”
Osobiście twierdzę, iż ewentualne zaakceptowanie dyktatu europejskich urzędników skutecznie zakończyłoby zapowiadaną przez PiS sanację sądownictwa. Co więcej, wobec faktu, iż z badań przeprowadzonych przed wyborami parlamentarnymi w 2015 r. jasno wynikało, że reforma sądownictwa jest jednym z topowych priorytetów Polaków, ewentualna zgoda władz PiS na likwidację możliwości składania skarg nadzwyczajnych – w sytuacji, kiedy dziesiątki tysięcy Polaków jest pokrzywdzonych bezprawnymi wyrokami sądów - mogłaby oznaczać bardzo poważne konsekwencje wyborcze dla tej partii (nie wspominając utraty wiarygodności przez Zbigniewa Ziobro), których „ziółkami się nie wyleczy”. Dodając do tego fakt, iż setki tysięcy polskich rodzin są rozczarowane tym, że do dziś nie rozwiązany pozostaje problem tzw. frankowych kredytów hipotecznych, armia ewentualnych niezadowolonych może nie być statystycznie niezauważalna...
Pozostawienie doszczętnie skompromitowanej SSN Małgorzaty Gersdorf na stanowisku Pierwszej Prezes SN (która musi spełniać ustawowy wymóg „nieskazitelnego charakteru”), podczas gdy przeciwko niej są nie tylko formułowane poważne, publiczne oskarżenia (znane SSN M.Gersdorf) o popełnienie tzw. zbrodni sądowej w warunkach konfliktu interesów (sic!); vide: https://ec04.luz1.cache.orange.pl/interia/v.iplsc.com/rozmowa-bogdana-zalewskiego-z-ryszardem-jachem/0006XOJCQ0S0JSBA-A1.mp4 http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/bogdan-zalewski/blogi/news-temida-zona-cezara-cz-4,nId,2450913#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome , ale toczone są także postępowania prokuratorskie, powodowałoby konieczność uznania, iż Rzeczpospolita Polska jest nadal państwem teoretycznym, z łatwością poddającym się dyktatowi brukselskich urzędników.
Smaczku sprawie oskarżeń przeciwko SSN M.Gersdorf dodaje fakt, iż wiedzą o nich wszyscy najważniejsi ludzie w państwie; vide: pismo Prezesa Jarosława Kaczyńskiego do Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego RP z dnia 16.10.2017 r., zaś jedynie nieliczni dziennikarze, odważają się o nich publicznie wspomnieć, tak jak to zrobił red. Witold Gadowski; vide: https://twitter.com/Przemysl2013/status/894261340172406784
Jeśli celem #dobrazmiana jest to, żeby „wiele się musiało zmienić, aby wszystko pozostało tak jak było”, to ewentualne zaakceptowanie dyktatu KE byłoby doskonałą decyzją…
PS A propos, warto przypomnieć butną wypowiedź SSN Gersdorf z 13.08.2017 r.:
https://twitter.com/pikus_pol/status/896681410894974976