Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski
1593
BLOG

Kto pierwszy sprzeda czołgi Ukrainie.

Grzegorz Gembalski Grzegorz Gembalski Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 37
Wiem, wybiegam w przyszłość, ale wojna kiedyś się skończy, lub zostanie zawieszona i rozpocznie się odbudowa. W tym ujednolicenie sprzętu wojskowego używanego przez Ukraińców.

Wiem, wybiegam w przyszłość, ale wojna kiedyś się skończy, lub zostanie zawieszona i rozpocznie się odbudowa. W tym ujednolicenie sprzętu wojskowego używanego przez Ukraińców.

Celowo też piszę sprzeda, a nie przekaże. Przed wojną Ukraina miała potencjał do samodzielnej produkcji czołgów podstawowych, ale w czasie wojny utraciła go. No i myślę, że po wojnie  będzie się przestawiała na NATOwskie standardy. 

Kto jest w grze? Producentów czołgów nie jest aż tak wielu, no i z oczywistych względów nie biorę pod uwagi Rosji i Chin. Nie biorę pod uwagę również Turcji, choć potencjalnie bedzie ona miała swoją szansę i Izraela, który nie udostępnia tych technologii. 

Zostają USA, Francja, Niemcy i Korea. Z tej czwórki USA nie będzie zainteresowane. Oni sami produkuja swoje Abramsy i nawet tacy sojusznicy jak Australia  ma u siebie tylko serwis.

Paradoksalnie najwieksze szanse mieli by Niemcy z leo. Choćby z tego powodu, że ich przemysł jest gotowy dostarczyć sporo czołgów na Ukrainę i przyzwyczaić ich to tych pojazdów. No ale tutaj brakuje zdecydowanie woli politycznej. 

Francuzi sprzęt wojskowy robią zwykle drogi i pod swoje potrzeby. Nie maja w tej chwili rezerwy, którą mogli by przekazać do "testowania" no i wprawdzie zapowiadają że przestawia gospodarkę na tryb wojenny, ale chyba są za już za słabi na taką grę. No i musieli by zdecydowanie przestawić wajchę gospodarczą z Rosji na Ukrainę.

No i na koniec, możliwy czarny koń, czyli duet koreańsko-polski. Paradoksalnie szybki zakup k2 z Korei moze pozwolić na przekazanie 80 czy 100 czołgów na Ukrainę. Po drugie wdrożenie produkcji w Polsce pozwoli na współpracę przemysłową Polska - Korea - Ukraina za jakieś 2-3 lata.  A to z koleii otworzy dla Koreańskich czołgów rynek europejski (skandynawia już się zastanawia) i afrykański. 

Może warto zagrać vabank 

Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka