Taka refleksja po północy. W temacie zasiłków dla imigrantów.
	
			
		
	
	
											
Dużo się mówi o projekcie zrównania socjalu dla emigrantów na terenie całej Unii. 
Ok. Ja się zgadzam. Skoro mamy unijnych imigrantów, relokację i działamy jako wspólnota, jest to działanie słuszne i sprawiedliwe. Nie sądzę, żeby ktoś obdarzony minimalną empatią to specjalnie kwestionował. 
Proponuję tylko, żeby wysokość tej pomocy była równa najmniejszej kwocie jaką można otrzymać w kraju UE. 
Przykładowo (bo nie mam takich danych) jeżeli jakiś kraj daje 50 euro na emigranta, to wszyscy dostają taką kwotę. 
Nieważne, czy emigrant będzie siedział w Rumunii, Polsce Litwie , czy Francji. dostaje jednakową kwotę minimalną. 
Jeżeli któryś rząd ma wolę i dołoży do tego ze środków krajowych, to spoko. Jego sprawa i chwała mu za to. Ale podstawą jest najniższy zasiłek jaki wypłacany jest na terenie UE. 
i teraz konkret...
Jest tu organizacja/partia, która jest w stanie to puścić jako europejską inicjatywę ustawodawczą? 
Serio pytam. 
									
		
		
			
	
			
Otaczający nas cyfrowy świat pełen jest spamu i hejtu, który często ukryty jest pod pozorami anonimowości. Dlatego postanowiłem pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem. Nie wstydzę się własnych poglądów i wiem, że one zmieniają się w czasie i pod wpływem innych. 
W związku z gwałtownym rozwojem SI dodałem do swojego profilu konto suppi. Tak, żeby było widać, że jestem człowiekiem z krwi i kości. 
		Nowości od blogera
		
	
	
	Inne tematy w dziale Polityka