waw75 waw75
1195
BLOG

Moja Czerwona Kartka dla Pana Panie Donaldzie

waw75 waw75 Polityka Obserwuj notkę 33

Prawie pięć lat temu podjął się Pan misji szefowania Radzie Ministrów - podjął się Pan misji bycia prezesem organu zarządzającego instytucjami państwa.W ciągu ostatnich kilku lat Polacy – w chwili wielkich wyzwań - masowo zaufali instytucjom swojego państwa trzy razy. I wszystkie trzy razy się zawiedli.

Pierwszy raz kiedy dali Panu i Pańskiej partii swoją legitymację w wyborach 2007 roku ufając że przetnie Pan polskie piętno biurokratyzacji, absurdalności prawodawstwa trzymającego za gardło przedsiębiorców i inwestorów, że obniży Pan zewnętrzne koszty pracy, że uwolni Pan społeczeństwo od szalejącej rzekomo kontroli organów ścigania gnębiących uczciwych obywateli. Po pięciu latach Pana rządów okazuje się że dokładnie wszystkie te patologie Pan i Pańska partia jedynie pogłębiliście. Obywatel jest dziś bezradny w obezwładniającej sieci absurdalnych przepisów, które za każde choćby drobne zaniedbanie przewidują kary pogrążające go w długach na wiele lat, armia urzędnicza rozrosła się do niespotykanych dotąd rozmiarów, wzrosły podatki, a ludzie tacy jak były szef Narodowego Centrum Sportu czy Pański współpracownik Aleksander Grad otrzymują premie i posady  za niebotyczne pieniądze z publicznej kasy.     
Drugi raz dwa i pół roku temu kiedy  rozbił się samolot prezydencki.
Dla milionów Polaków to był ogromny szok – jak trauma która pojawia się kiedy nagle dom przestaje dawać poczucie bezpieczeństwa.
Przekonywał Pan miliony ludzi że organy państwa których pracę Pan organizuje i koordynuje działają sprawnie i wspólnie ze stroną rosyjską rzetelnie wyjaśnią wszystkie przyczyny katastrofy. Po roku okazało się że polska prokuratura nie otrzymała materiału dowodowego a nasi eksperci nie byli dopuszczani do udziału w badaniach szczątków ofiar i maszyny. Kolejne badania dźwięku zaprzeczały wcześniejszym tezom. Wreszcie że wyłączność do ustalenia prawomocnej i ostatecznej przyczyny katastrofy mają wyłącznie Rosjanie – i nie zamierzają nas pytać o nasze zdanie. Świat dowiedział się że polska generalicja to prostaki lecący pijani na Apel Poległych, że Prezydent państwa polskiego to mściwy i nieodpowiedzialny awanturnik polityczny i obawy przed jego zemstą skłoniły pilotów do próby lądowania nawet za cenę życia pasażerów, wreszcie że samoloty z elitą polskich władz i generalicji prowadzą kiepsko wyszkoleni, nieodpowiedzialni i mało rozgarnięci piloci. Ludzie Panu uwierzyli … . efektem było ośmieszenie Polski na arenie międzynarodowej i nowe ogromne „rachunki krzywd” wewnątrz polskiego społeczeństwa.
Trzeci raz tysiące Polaków zaufało instytucjom państwa kiedy powierzali swoje oszczędności firmie Marcina P. . Firmie działającej w świetle jupiterów od trzech lat. Rozwijającej swoje siedziby w eksponowanych i okazałych budynkach w centrach największych polskich miast. Reklamując się na wielkich bilboardach i w najbardziej wiarygodnych mediach. Ale byli spokojni o los swoich pieniędzy: „przecież gdyby to był oszust to organy państwa by mu nie pozwoliły…”...- przecież gdyby to był przekręt to nigdy nie dostał by zgody na swoją działalność, przecież są odpowiednie instytucje… . Ten człowiek się nie krył, nie chodził ciemnymi ulicami ani nie załatwiał interesów gdzieś w zaułkach bazarów. Jego instytucja była częścią wielkiego sukcesu polskiej gospodarki, wielkiego „skoku cywilizacyjnego” który Pan wszystkim obiecywał. Ci nieszczęśni ludzie też chcieli w tym uczestniczyć – uczciwie, otwarcie, w świetle prawa którego pilnują instytucje państwa… .
Tak jak pasażerowie tragicznego Tupolewa wsiadając na pokład 10 kwietnia rano wierzyli ze przecież na pewno lotnisko w Smoleńsku zostało sprawdzone, działa oświetlenie i systemy radarowe, na pewno jest bezpiecznie – przecież są instytucje państwa … .
Szef Amber Gold wyłudzał od ludzi pieniądze przez trzy lata – mimo wyroków za oszustwa finansowe. Instytucje państwa odwracały głowę. Zawiódł UOKiK, Sąd Rejestrowy, Prokuratura, Urzędy Skarbowe – wszystkie te instytucje nagle uznali że temu człowiekowi w jego procederze nie będą przeszkadzać. Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin mówi że nie jest wykluczone że wpływ na te instytucje mogła mieć zwykła pospolita mafia. A jeśli minister się nie myli? Boże … to kto naprawdę rządzi tymi wszystkimi  instytucjami? Przecież przekonywał Pan wszystkich w 2007 roku że walka z układem to paranoja ...czyżby sie Pan mylił?
Kilka miesięcy temu Pana partyjna koleżanka, działaczka Platformy Obywatelskiej z Krakowa, Renata Rudecka Kalinowska zagroziła Panu że dostanie Pan od członków swojej partii czerwoną kartkę jeśli będzie ich Pan z czegokolwiek rozliczał. Ci którym zawdzięcza Pan władzę nigdy nie pozwolą Panu aby traktował ich Pan na równi z resztą obywateli. Wymagają od Pana nietykalności.
Sam musi Pan zdecydować – czy woli Pan czerwoną kartkę od działaczy swojej partii czy od reszty społeczeństwa. I choć próbuje Pan od wielu miesięcy wmówić społeczeństwu że nie ma alternatywy to tak naprawdę jedyną osobą w państwie która dziśjest bez wyjścia jest Pan.  
waw75
O mnie waw75

po prostu chcę rozumieć

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Polityka