Obniżony VAT na musztardę. Ważny komunikat na 10 dni przed wyborami. Te setki, tysiące słoiczków z musztardą jak setki butelek octu w gierkowskich sklepach o zmierzchu socjalizmu. Może ta musztarda to dobry omen?
No i w ustach pani Witek (tej, co w przedwojennych gazetach czytała o Katyniu) profecja o tym, że każda droga (dróżka i ścieżka też?) pilnowana będzie przez policję.
Czy to się jakoś łączy? Ta musztarda z tą policją? Oczywiście. Na siniaki po długich argumentach policji pilnującej równości pomóc mogą okłady z musztardy. Światoobraz Andrzeja (Mateusza) pięknie spina koniec (musztarda i ocet) z początkiem wolności w świecie na opak (policja).