MOTTO
"Klaskaniem mając obrzękłe prawice,
Znudzony pieśnią, lud wołał o czyny:
Wzdychały jeszcze dorodne wawrzyny,
Konary swymi wietrząc błyskawice.
Było w Ojczyźnie laurowo i ciemno
I już ni miejsca dawano, ni godzin
Dla nie czekanych powić i narodzin [...]"
TT i FB kipią po bolszewickim zrzuceniu maski przez PIS...
Za dwa dni cudowna, wspaniała władza zrobi dzieciakom akademię na stadionie. Rozda niepodległościowe dropsy dwubarwne. Na kolorowym jarmarku usypianych. Aktorzy będą udawać bolszewików, inni aktorzy piłsudczyków, a tłum będzie odgrywał w duszy zwycięską armię i niepodległe państwo. Pieśń będzie się niosła po Narodowym. Łzy podlane piwem pociekną niektórym. Teatr wasz zamiast ojczyzny widzę ogromny.
Suwelenność odgrywana przez wasala przed seniorem. Z pompą wielką jak Pompeo.
I wszystkim będzie się zdawało, że bolszewika już nie ma, że na wieki unicestwiony, że jest suwelenność, ups, suwerenność, niepodległość, prawo i sprawiedliwość. Ludowa, oczywiście, komisaryczna i taka "w interesie społecznym". Czynownicza.
A bolszewik gabinety okupuje. Bolszewik w gabinetach. I pisze nowe "prawa", by swoje minione lewizny przykryć a kolejnym otworzyć nowe horyzonty. Bolszewik lubi układać prawa w tym czasie, gdy lud zajęty podziwianiem patriotycznych jasełek. Akademii ku czci.
Takie a nie inne sformułowanie spowoduje, że każdy urzędnik będzie zainteresowany jak najdłuższym, możliwie nigdy nie kończącym się stanem walki z wirusem, niezależnie od tego, czy on będzie istniał, gdyż taki stan (swego rodzaju stan wyjątkowy) będzie dawał im możliwość bycia ponad prawem. Więc będą stwierdzali, że wirus ciągle istnieje, zagraża, czai się, atakuje. I będą się za tym chowali. Będą stwarzali fikcyjne zagrożenie, by mieć realny immunitet wirusowy. Nawet gdy wirus zniknie, oni go przechowają w lodówce i wypuszczą, gdyż zapomnieć nie będą mogli jaki mieli raj w czasach wirusokracji. A raj rozpuszczonych państwowych urzędników to piekło obywatela.
Urzędników trzeba wyjąć spod prawa, po to by włożyć do niego interes. Społeczny.
PIS to biznesowa sekta robiąca nasz wszystkich w interes.
Pump, pump, Pompeo, Trump. Pump, pump, Pompeo, Trump.
Bleichman, Pompeo, Bauman.
[odliczanka niepodległościowa, por. https://rzadwygnanyrp.wordpress.com/2019/02/17/dwa-narody-jeden-ukryty-i-beatyfikacja-blajchmana/ ]
Pod "wywołane nimi sytuacje kryzysowe" podciągnąć da się wszelkie manifestacje wyrażające swój krytyczny pogląd co do jakichkolwiek działań rządu. Z powodu celowej talmudycznej (wpływ szkolnictwa "Lauder-Morasha") niejasności i nieprecyzyjności projektu ustawy każda manifestacja, demonstracja, wypowiedziana opinia będą mogły być represjonowane bez możliwości odwołania się jakichś instancji odwoławczych. Użycie siły przez policję będzie zwykłym, usprawiedliwionym "naruszeniem obowiązków służbowych i obowiązujących przepisów".
https://www.salon24.pl/u/wawel24/978828,cel-uswieca-srodki-to-haslo-bolszewikow-przeciez-tu-nie-mamy-z-tym-do-czynienia
https://rzadwygnanyrp.wordpress.com/2019/05/24/geneza-zaostrzenia-art-212-kk-przez-j-kaczynskiego-but-na-gardle-wolnosci-slowa/
