wawel24 wawel24
753
BLOG

Jestem prostą wybranką PIS, czyli jak się masz? Mateusz, jak się masz?

wawel24 wawel24 Polityka Obserwuj notkę 17


Piszę list. Na niebie północ.

                                                                          Miasto śpi. Już bardzo późno

                                                                          Cicho tu i słyszę tylko

                                                                          bicie swego serca

                                                                          Pisze list a to niełatwe

                                                                          Ale ty, mój Premierze,

                                                                          Z paru słów wyczytasz więcej,

                                                                          to co tylko zechcesz.

Jak się masz? / Mateusz, jak się masz?

Twój uśmiech / Kiedy znów we śnie zobaczę?


Jestem prostą wybranką PIS. Jestem też katoliczką, ale nie dogmatyczną. Sytuacja jest taka, że muszę zabrać głos. Bo ja już nie mogę słuchać jak łony naszego premiera obrażają, no te, łod Tuska, Hołowni i Winnickiego. A nasz premier przecież taki cudny. W tym garniturze - jak jaka struna. I ten błysk w oku… Niektórzy czepiają się, że te, no jak to powiedzieć, żeby nie urazić, te... nie wypoziomowane usta to wyraz pogardy. Durnie! To reakcja na gnuśność narodu. A może i pogarda, ale pogarda dla rzucających kłody pod nogi, a nie dla nas, co widzimy w nim nadzieję. Jakby taki wielki płaszcz, pod który się uciekamy... I jak Premier rozkłada swoje ramiona w pięknej, korporacyjnej gestykulacji, to ja widzę w tym Namiot Spotkania podczas wędrówki przez pustynię do ziemi obiecanej.

I wszyscy go nagradzają i medale mu dają. I walczy jak lew o nasze sprawy, wszystko podpisuje - nie wybrzydza jak paniczyk jakiś. Ach, sami nie wiemy, co posiadamy… Jak on się prezentuje, toż człowiek napatrzyć się nie może. Premier musi się prezentować, wyglądać. Nie tak, jak ten pomarszczony Tusk, płaczliwy Hołownia. Ciągle im o coś chodzi i o coś walczyć chcą.

A czy politykowi musi o coś chodzić? Przecież wystarczy wiedzieć, że nad nami czuwa, że ma na wszystko oko, jak nasz Premier. A jaki on wykształcony, ech, niejeden by chciał taki być. Na przykład jak się spotkał z tą gwiazdą światowej celebrystyki, fuj, chciałam powiedzieć tanc-humanistyki, transhumanistyki, no - humanistyki - z tym potomkiem wielkiego Izraela, co go zwą Harakiri, fuj, Harari. Noe Harari, tak, to biblijne imię to dla nas znak... Ten geniusz - zamilczcie antysyjamiści - buduje razem z naszym Mateuszem Arkę Noego. Bo świat się wali za grzechy objadających się krwawymi befsztykami i kopcących kopciuchami. I przez te krowy wpadające siłą odrzutu prosto w dziurę ozonową. Tylko umysły pokroju Mateusza i Noego Harariego mogą - daj Bóg - naszą świętą Planetę ocalić! No i pandemie na nas czyhają. A nasz Premier sroce spod ogona nie wypadł i od razu zaczął budować fabryki szczepionek mRNA. Bo łun zawsze przewiduje i nie jest zacofany jak te nygusy, nygusjoniści, no, negacjoniści. Niełuki jedne, co tylko narodowy program szczepień rozbili! I babć nazabijali przez to tyle, że Titanic przy tym to pikuś! Dlatego Prezes chciał ich wszystkich obowiązkowo zaszczepić, żeby przestali podskakiwać. Głupców trzeba przymuszać!

Premier Mateusz, jak to genialnie przewidział Prezes, to nasza Wunderwaffe, cudna broń. Strzał w dziesiątkę, poligniota, znaczy poliglota. Nasze V 2 na salonach Europy!

I wszystkie te z Opozycji czepiają się tego naszego biednego Premiera, że niby on twierdzi, że Polska jest posiadana przez kogoś z zewnątrz. A ja, katoliczka z miasta, dość dużego, tak sobie myślę, może on, ten nasz Premier ma rację… No bo popatrzcie. Może my nienormalne jakie są. Telewizory wszystkie Made in Japan albo Made in Germany. To co? Sami nie umiemy telewizora złożyć? Albo jabłka. Gdzie spojrzeć, to z Afryki, Hiszpanii i innych kontynentów. To jabłek już też nie umiemy sami wyprodukować? I to ma być normalny naród? Może Premier po prostu prawdę o nas walnął? Może on i Prezes to w sumie taki jakby jeden mąż opatrznościowy? I znają wspólnie okrutną prawdę i ją biorą za barki, znaczy na barki. A nam tylko czasem, raz na 5 lat sypną, sykną prawdę. I tej gorzkiej prawdy ciężar łune za nas dźwigają. I za to im wieczna wdzięczność. Słyszycie, tumany jedne?

No bo gdzie ma być ta nasza niepodległość? W Koalicji? Przecież oni PZPR-owców windują, deMOkraci i tak dalej. A i tak nic im to nie pomaga. Wybory przegrają jak nic. Pocieszni ludzie. Jakaś wielka Polska jednym się marzy. Jaka wielka? Gdzie? Tu w tym ścisku środkowej Europy? Przecież tu każdy każdemu na plecy włazi. Wszyscy kopu..., tfuj, kooperują. A drugim jakieś bycie korzennym Europejczykiem się śni. W swej głupocie śpiewają: "Chłopcy dziewczęta, dalej spieszmy się. / Tam Bruksela czeka, woła nas z daleka / Starsi już poszli a młodsi jeszcze nie / Hejże ha! Hejże ha! Śpieszmy się! / Hej hopsa sa! Jak ona szybko mknie / Hej dalej, dalej do zabawy spieszmy się."  Myślą, że życie to wieczna zabawa. A życie to polski obowiązek - jak pokazuje nam przykład naszego Premiera, który zasypia z kolejną działką w planach, tfu, chciałam powiedzieć z Polską w sercu, jak na ślubnym kobiercu. 


Albo mówią te opozycjonisty, że PIS kradnie. Przecież wszyscy kradną. Chodzi tylko o złoty środek. I Prezes ich nakierowuje na ten złoty środek. Co łune by bez niego poczęli? Same Pięty by nas obsiadły, co na fuchy w radach nadzorczych rwaliby laski wytatuowane. A tak Prezes wypala gorącym żelazem.

A ten Tusk to wciąż tylko: „Für Deutschland”, „Für Deutschland”.  Nie to co nasz Premier, któren głosi miłość do Polaków i święta niepodległości świętuje i to nie od kozery. I nie wywyższa się jak ta Konfederacja. I w tenisa zagra z dziećmi, i do dziennikarzy się uśmiechnie i stewardessę pozdrowi. I żony majątek obieca ujawnić. A opozycja żadnego majątku nie obiecuje ujawnić, ot co! A do człowieka trzeba dając mu nadzieję mówić i prosto - jak nasz pan Premier. Bo wszyscy od jednej cioci Stasi jesteśmy, z jednego ormo, znaczy z jednej gliny, jesteśmy, już mi się we łbie kręci, jak tylko o tym Tusku pomyślę. 

No, myślę, że wytoczyłam odpowiednie argumenty w sprawie tych kłamstw Koalicji i Opozycji. 

Ja mówię to, co myślę. A moi koledzy to nawet są zdania, że mam szerokie spojrzenie, dużą wiedzę no i dobry, ten, jak to się nazywa, moment, zaraz sobie przypomnę, no, dobry ten, jak mu tam, styl. I chwalą mnie, że jestem konsekwentna w ukazywaniu miernoty antyrządowej, że po prostu nie mam do tych zakłamanych targowiczan żadnych resentymentów. A tak między nami, to niektórzy z kolegów chyba się we mnie podkochują, Co zrobić, koszty popularności – jak to mówią, hehe.

Taki głupi naród jesteśmy, że nie słuchamy mądrzejszych, przystojniejszych i cenionych za granicą. A że podpisuje wszystko? Mój Boże... A co będzie armaty wyciągał z krzaków na braci Europejczyków? Zgłupieliście, czy co? On tylko tymczasowo podpisuje. Ja go przejrzałam - to chytry lis. On jak ten Waldek Enrod, no, Wallenrod chciałam powiedzieć. Rozwali ich od środka i będzie wam łyso!

Nie popieram tych, co tu plują na Polskę, mówiąc, że tu bieda. Jaka bieda ja się pytam, jak w sklepach 30 gatunków sera żółtego. Można każdego dnia zajadać się innym gatunkiem z innego kraju. To się nazywa postęp! To nie byle co. Albo ci peowcy mówią, że taka bieda, że trzeba wyjeżdżać z kraju. Bezczelni oszczercy! Jaka bieda? Moi rodzice emeryci w sumie maja miesięcznie ze 2 tysiące. I co? Wcale nie głodują. Weekendowe wydanie Gazety Polskiej ze wszystkimi dodatkami mogą sobie kupić. A i psa mają. Dość dużego. Taki to potrafi zjeść. No i co na to peowcy powiecie? A jeszcze i tak dziadkom zostaje tyle, że wnukowi mogą co miesiąc wysyłać 200 zł. A te mąciciele o jakimś ubóstwie krzyczą…

Co by tu wam jeszcze na zakończenie powiedzieć z moich przemyśleń. Aha. Słuchajcie antyrządownicy. Ja wiem, że jednego to mi zazdrościcie. Nie znacie jednego uczucia. Ja je znam. Ono mi daje chęć do życia. Wiecie o czym mówię? Pewnie nie, hehe. Powtarzać tylko umiecie obelgi po waszym Donaldzie nienawistniku. No to wam powiem. Żebyście wiedzieli jak to cudownie i wspaniale pomyśleć, że tak jak ja myśli tylu szanowanych i mądrych ludzi. Na ten przykład pani Lichocka, pan Sakiewicz, poseł Horała. Ech, długo by wymieniać… Człowiekowi aż chce się żyć, gdy czuje, że jest w tłumie tak mądrych, zacnych i znanych w świecie ludzi. Przyznam wam się, że czasem to jestem z tego powodu w takiej ekstazie, ze jak zasypiam, to zdaje mi się, że widzę twarz pana premiera Mateusza i że on do mnie, właśnie do mnie, jednej spośród milionów, śpiewa: „Jak się masz, kochanie jak się masz?. Życzę ci: byśmy byli razem już.” Ech, nikt nie zna takich uczuć. A już na pewno wy opozycjoniści, którzy się kisicie w tej waszej nienawiści! Zresztą ja nie wiem, po co w ogóle w sejmach jest opozycja. Przecież jak ludzie wybiorą - znaczy jest większość. A jak jest większość, to po co - ja się zapytowywuję - jakaś mniejszość?

Może nawet założę bloga, żeby się podzielić tym szczęściem z krajanami. Tą moją wszechogarniającą miłością. A póki co, żegnam was, dziękując za wysłuchanie prostej, ale inteligentnej wybranki PIS. 

wawel24
O mnie wawel24

Huomo-animal divino. Znajomość harmonii nazywa się stałością. Znajomość stałości nazywa się oświeceniem. [...]. Napięcie ducha w sercu nazywa się uporem. [...] Wiedzący nie zna udawania, udowadniający nie wie.  Nagroda Roczna „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki ♛2012 - (kategoria: poetycki eksperyment roku 2012) ♛2013 - (kategoria: poezja, esej, tłumaczenie) za rozpętanie dyskusji wokół poezji Emily Dickinson i wkład do teorii tłumaczeń ED na język polski ========================== ❀ TEMATYCZNA LISTA NOTEK ❀ F I L O Z O F I A ✹ AGONIA LOGOSU H I S T O R I A 1.Ludobójstwo. Odsłona pierwsza. Precedens i wzór 2. Hołodomor. Ludobójstwo. Odsłona druga. Nowe metody 3.10.04.2011 P O S T A C I  1. Franz Kafka i hospicjum kultury europejskiej czyli nagi król 2. Platon czytany przez Simone Weil P O E Z J A 1. SZYMBORSKA czyli BIESIADNY SEN MOTYLA 2. Dziękomium strof Strofa (titulogram) 3.Limeryk 4.TRZEJ MĘDRCOWIE a koń każdego w innym kolorze... 5.CO SIĘ DZIEJE  M U Z Y K A 1.D E V I C S 2.DEVICS - druga część muzycznej podróży... 3.HUGO RACE and The True Spirit 4.SALTILLO - to nie z importu lek, SALTILLO - nie nazwa to rośliny 5.HALOU - muzyka jak wytrawny szampan 6.ARVO PÄRT - Muzyka ciszy i pamięci 7. ♪ VICTIMAE PASCHALI LAUDES ♬

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka