Marcin Raczka Marcin Raczka
363
BLOG

Terlikowski pogubił się w swojej nienawiści

Marcin Raczka Marcin Raczka Polityka Obserwuj notkę 0

 Tak oto poseł Biedroń raczył skwitować wyrok Sądu jaki został wydany w procesie z Alicją Tysiąc. „Z ustami pełnymi katolickich dogmatów wypacza sens tej religii. Jest największym szkodnikiem polskiego Kościoła katolickiego, robiąc mu krecią robotę.” – trudno się oprzeć wrażeniu, że tę część w wypowiedzi wygłasza już nie poseł, a teolog Biedroń. „Papież Franciszek dałby Terlikowskiemu konieczną lekcję tolerancji i miłosierdzia bliźniego” – grzmi arbiter Biedroń. Krótko mówiąc: alfa i omega w pigułce. I do tego homoseksualnie zorientowana, tolerancyjna, otwarta, światła i co bardzo istotne – ODWAŻNA.

Odważna, bo według pana Biedronia ogólnie homoseksualiści to tchórzliwe osobowości. „Geje są obecni w zespołach piłkarskich. Mówi się często w „środowisku”, że ten, czy tamten jest homoseksualistą. Ci piłkarze nie chcą się ujawniać, bo wiedzą, że będą bardzo źle traktowani.”( 18 czerwca 2009 (1)). Biedaczki. Piłkarze to takie delikatne osoby, takie nieśmiałe.

"Jeśli miałbym kiedykolwiek robić ilustracje dla książki Witkowskiego, która opisuje takie PRL-owskie cioty, ludzi, którzy nie do końca są dopasowani społecznie, to na pewno na ilustracji znalazłby się Jarosław Kaczyński" (30 września 2009 (2)). Tak wygląda tolerancja w oczach osoby, która z racji preferencji sodomicznych z rozdzielnika wręcz uważana jest za tolerancyjną. Dla wyjaśnienia dodam, że „ciota” według definicji, jaką zawarł pan Biedroń w swojej książce oznacza sfeminizowanego homoseksualistę. Ale kiedy na posiedzeniu Sejmu w dniu 12-01-2012 w sprawie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie zwierząt, poseł Ruchu Palikota mówił, że zwierzęta trzeba traktować po partnersku, a w odpowiedzi poseł Suski zaznaczył "byle nie związki partnerskie", to oburzenie posła Biedronia nie miało granic. To jest właśnie lewacka hipokryzja, która samym tylko wymawianiem słowa „tolerancja” kala znaczenie tego słowa.

Pan Biedroń jest również historykiem. „Chciałbym złożyć wniosek o przerwę i zwołanie Konwentu Seniorów celem wytłumaczenia posłom Prawa i Sprawiedliwości, czym jest faszyzm i jak blisko wam będzie do faszyzmu, jeżeli będziecie unikali dyskusji na temat fundamentalny dla Polski: Czy w Polsce powinniśmy tolerować faszyzm, ksenofobię i populizm, do którego swoimi działaniami przykładacie rękę?” (Posiedzenie nr 21 w dniu 11-09-2012). Ciekaw jestem, czy poseł Biedroń (polonofobem na pewno nie jest bo non stop deklaruje swoją polskość) poprzestał na obiecankach, czy też wytłumaczył, co to jest faszyzm. Notabene chętnie bym tego posłuchał. Co ciekawe (i prawdopodobnie obce historykowi Biedroniowi), że prócz mętnie pojmowanych przez niego pojęć nacjonalizmu, totalitaryzmu i populizmu – elementami faszyzmu są również   etatyzm, militaryzm, imperializm,  antykapitalizm, antykomunizm, korporacjonizm,  kolektywizm, antyliberalizm. Te pojęcia historyk i nauczyciel Biedroń jakoś pomija. Swoją drogą nie dziwię się czemu.

Natomiast pani matka Biedroń grzmi „Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Chciałbym zaapelować do wszystkich posłów i posłanek, którzy popierają ten projekt ustawy, o opamiętanie się. Opamiętajcie się państwo, bo zgotowaliśmy już teraz kobietom piekło aborcyjne, zgotujemy to piekło także rodzinom osób niepełnosprawnych, które się rodzą, rodzinom, które często nie chcą, żeby takie dziecko się rodziło, a wy dzisiaj chcecie ich do tego zmusić.”( Posiedzenie nr 22 w dniu 26-09-2012). Jak to dobrze że mamy Roberta Biedronia. Potrafi wczuć się nawet w kobietę. Nie chcę wnikać skąd ta umiejętność, ale jego uniwersalizm jest powalający. Poseł Biedroń to taki karate-porno-disko-miks-club. Wszystko umie: strzyże, goli, biadoli, krawaty wiąże i usuwa ciąże. I to wszystko po ukończeniu politologii. Rymanów musi być dumny.

I na koniec  Himalaje Hipokryzji posła Biedronia:

Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Wolność słowa i wolność działania mediów to podstawa każdej demokracji. Tylko kraj zapewniający dziennikarzom i mediom warunki swobodnej i nieskrępowanej pracy może nazywać się prawdziwie demokratycznym." (Posiedzenie nr 34 w dniu 19-02-2013).

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/robert-biedron-papiez-franciszek-moglby-nauczyc-terlikowskiego-tolerancji/3nbx7

1)     http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,6732020,Pierwszy_ujawniony_gej_w_pilce_noznej_i_co_z_tego.html

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/97442,tusk-jest-sexy-kaczynski-jak-ciota-z-prl.html

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka