Witek Witek
1661
BLOG

Czy Prezydent Polski powinien do Izraela na obchody wyzwolenia KL Auschwitz?

Witek Witek Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 119

   Pojawiły się niepokojące doniesienia, że Prezydent Duda nie weźmie udziału w izraelskich obchodach wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz. Poprawka: izraelska impreza to 5. Światowe Forum Holocaustu, które zazwyczaj odbywa się w rocznicę wyzwolenia KL Auschowitz-Birkenau. Polskie i światowe media sprytnie zamieszały obie nazwy i zmyliły również autora tej notki.
   Ja dowiedziałem się o tym z rosyjskiego radia (niezależnego, Echo Moskwy), które powołując się na artykuł w Gazecie Wyborczej poinformowało, że prezydent Polski odmówił udziału w jerozolimskich obchodach (rocznicy wyzwolenia obozu - podano), ponieważ będzie tam prezydent Rosji Władimir Putin. Tak sformułowaną przyczyną odmowy powtórzono za polskojęzyczną Gazetą.
   Cóż, zrobiło mi się bardzo przykro - zabrzmiało tak jakby Prezydent Polski bał się (można argumentować również, że brzydzi się) Prezydenta Rosji. Oczywiście to samo polskojęzyczne wydawnictwo po ponad dobie poprawiło swoje wcześniejsze doniesienie, że warunkiem uczestnictwa Prezydenta Polski jest zabranie głosu.
   To chyba oczywiste, skoro prezydent Putin będzie tam jednym z dwóch głównych mówców, a mamy już próbki do jakich kalumnii, historycznych manipulacji i wręcz obelg antypolskich może się ten były (jeśli można być byłym) podpułkownik KGB dopuścić.
Moim zdaniem wręcz obowiązkiem Prezydenta Polski jest być na tych obchodach i godnie bronić honoru Polski i prawdy historycznej.
   Mam nadzieję, że targowanie się w tej sprawie z organizatorami izraelskich obchodów oddano w zaufane, sprawdzone, żydowskie ręce (to znaczy głowy i gardła). Marszałek Piłsudski miał wielu takich swoich ludzi z narodu Starszych Braci w Wierze (pisałem kiedyś o jednym z nich Edwardzie Szarkiewiczu), mam nadzieję, że Prezydent Duda również ma kogoś sprytnego. Jakiegoś szwagra może? Bardzo by się teraz przydał!

   Mam wielką nadzieję, że to się uda. Ale znając i przebiegłość Putina (mógł z organizatorami ustalić, że nikt poza nim i gospodarzem nie będzie zabierał głosu) oraz nastawienie do Polski i Polaków części władz izraelskich, m.in. ministra SZ Katza (tego od "polski antysemityzm wypity z mlekiem matki") - może to okazać się bardzo trudne. Trzeba mocno się postawić i zagrać kartą kolejnych różnych obchodów, organizowanych w Polsce.

   Ale nawet jeśli Izraelczycy odmówią Polsce tego prawa, to uważam, że należy w tych obchodach wziąć udział. Nie wiem, czy jeszcze na najwyższym prezydenckim szczeblu, czy możliwa byłaby roszada z premierem Morawieckim. Niżej raczej nie. Szkoda, że nie żyje Władysław "Dyplomatołek" Bartoszewski... Może wzniósłby się ponad partyjną wojnę w takim momencie?
   Polski wysoki rangą przedstawiciel powinien na tych obchodach być i być przygotowany na możliwy dalszy ciąg prowokacji Putina. Akurat w tym jest on niekwestionowanym mistrzem świata. Może też pominąć wątek Polski i ogólnie obwinić wszystkie zachodnie państwa i społeczeństwa we współodpowiedzialności za Zagładę Żydów. Ale może podkreślić "szczególny wkład Polaków w prześladowania i segregację Żydów, zarówno przed wojną (np. "getta ławkowe", "numerus clausus" przyjmowania na wyższe uczelnie - 10% w 1937 r., niewpuszczanie do Polski - Polenaktion'1938 i in.) i podczas wojny (pominie okoliczność okupacji niemieckiej): kolaboracja w wydawaniu Żydów, udział polskich policjantów w pilnowaniu i likwidacji gett, szmalcownicy, morderstwa kilku oddziałów AK i NSZ (materiał w powyżej wspomnianej polskojęzycznej Gazecie jest obfity). Nie byłby czekistą, gdyby nie wspomniał i o powojennych pogromach żydowskich w Polsce - nie po  jego poprzednicy z NKWD misternie trudzili się np. w Rzeszowie, Krakowie i Kielcach, aby nie wykorzystać tak "podłego i oczywistego dowodu na antysemityzm Polaków". O dziwnej obecności i działalności tegoż 4 lipca 1946 roku w Kielcach majora Sobczynskiego (agent Kominternu sprzed wojny, oficer NKWD od 1941) oraz pułkowników Szpilewoja i Diomina (spec od spraw żydowskich, później oficer ambasady Izraelu) - na pewno zamilczy. O ofiar powojennego pogromu - raczej nie.

   Dlatego warto, aby znalazł się tam ktoś z Polski na tyle ważny, aby w takim wypadku mógł zwołać konferencję prasową i przypomnieć, że i w powojennej sowieckim Kijowie w 1945 miał miejsce podobny pogrom Żydów, no i o tych sowieckich agentach w prowincjonalnych Kielcach. Z naiwną propozycją: Jeśli prezydent Putin chce prawdy o tych wydarzeniach, to niech ujawni sowieckie archiwa z tych lat.

   Dla obalenia oskarżenia Polaków o rzekomym powszechnym wydawaniu Żydów na śmierć najlepszym dowodem jest to obwieszczenie niemieckich okupantów
image
   Skoro po 3 latach surowej nazistowskiej okupacji i mordowania Polaków za jakąkolwiek pomoc Żydom (w tym podaniu kubka wody, chleba) niemiecki komisarz bardzo prowincjonalnego miasta Ostrowiec stwierdza, że "powtarzają się wypadki ukrywania Żydów u Polaków" i powtarza wielokrotne już przekazywane groźby o karaniu śmiercią za okazywaną pomoc,
to znaczy, że proceder ukrywania Żydów u Polaków miał miejsce i był dość częsty, skoro zdecydowano się na powtarzanie kolportowania tych plakatów oraz że wcześniejsze (wiemy, że i późniejsze) groźby niemieckiej nie odnosiły oczekiwanego skutku.

   Wcześniej opublikowane obwieszczenie gubernatora Warschau Ludwiga Fischera jest bardziej szczegółowe i bogatsze w groźby (cztery razy powtarzane są konsekwencje pomocy Żydom)
image
Kopie powyższych Bekanntmachung z tłumaczeniem na języki angielski i hebrajski powinny być przygotowane na taką konferencje prasową.
  Również informacje o przedstawicielach najliczniejszego narodu Wśród Sprawiedliwych Świata Yad Vashem, ze szczególnym uwzględnieniem losów rodziny Ulmów wraz z podkreśleniem, że heroiczne i tragiczne w skutkach ukrywanie przez nich Żydów miało miejsce w 5-tym roku wygłaszania takich gróźb i niestety bezwzględnego ich wykonywania przez niemieckich okupantów.
Archiwum dr Ringelbluma powinno być koniecznie wykorzystywane w takich celach!

   Dla równowagi warto by przypomnieć także o 438 Żydach zamordowanych przez sowieckie NKWD w Zbrodni Katyńskiej 1940 roku oraz o tysiącach żydowskich uciekinierów z niemieckiego General Guvernement do ZSRR, które zostało przez ten sam NKWD na granicy przyjaźni 1939-41 złapanych i oddanych z powrotem w łapy nazistów na śmierć. A także o powojennych prześladowaniach Żydów w ZSRR, które spowodowały śmierć wielu osób - najbardziej znane: zabójstwa szefa JOINTa Michoelsa i Night of the Murdered_Poets.

   Przy okazji wyzwolenia KL Auschwitz-Birkenau nie można nie wspomnieć o 150 tysiącach polskich więźniów tego obozu, z których ponad połowa zginęła w nim, a także o polskich ofiarach innych Konzentrationslager: Stutthof, Majdanek, Dachau, Matthausen, Buchenwald, Sachsenhausen, Teresin i in.

Up-date:
Przed chwilą w TVP Prezydent Duda powiedział, że nie pojedzie na obchody w Izraelu, jeśli nie dostanie prawa do przemówienia, które mają prezydenci Francji, Niemiec, Rosji i Izraela.
Czyli raczej nie...

Witek
O mnie Witek

  "..kilka Twoich powstańczych tekstów pisanych w sierpniu 2009 i Twoje komentarze i interpretacja faktów w tym opis próby połączenia Starego Miasta z Żoliborzem są niesamowite. Powiem szczerze, że te Twoje teksty, wraz z książką Zbigniewa Sadkowskiego "Honor i Ojczyzna", należały do głównych motywów mojego zainteresowania się szczegółami." ALMANZOR 22.08 ..."notki Witka, które - pisane na dużym poziomie adrenaliny - raczej się chłonie niż czyta." " Prawda o Powstaniu, rozpoznawana na poziomie wydarzeń związanych z poszczególnymi pododdziałami, osobami, czy miejskimi zaułkami ma niespodziewaną moc oczyszczania Pamięci z ideolog. stereotypów i kłamstw. Wszak Historia w gruncie rzeczy składa się z prywatnych historii. Prawda na poziomie Wilanowskiej_1 jest dużo bardziej namacalna i bezdyskusyjna niż na poziomie wielkiej polityki. Spoza Pańskiego tekstu wyłania się ten przedziwny napęd Bohaterów, o których Pan pisze. I nawet ten najgłębszy sens Ofiar, czynionych bez patosu i bez zbędnych górnolotności" JES pod "Dzień chwały największej baonu "Zośka" "350 lat temu Polakom i Ukraińcom zabrakło mądrości, wyrozumiałości, dojrzałości. Od buntu Chmielnickiego rozpoczął się powolny upadek naszego wspólnego państwa. Ukraińcy liczyli że pod berłem carów będzie im lepiej. Taras Szewczenko pisał o Chmielnickim "oj, Bohdanku, nierozumny synu..." Po 350 latach dostaliśmy, my Polacy i Ukraińcy, od losu drugą szansę. Wznieść się ponad wzajemne uprzedzenia, spróbować zrozumieć że historia i geografia dając nam takich a nie innych sąsiadów (Rosję i Niemcy) skazały nas na sojusz, jeżeli chcemy żyć w wolnych i niepodległych krajach. To powrót do naszej wspólnej historii, droga oczywiście ryzykowna na której czyha wiele niebezpieczeństw(...) "Более подлого, низкого, и враждебно настроенного к России и русским человека чем Witek, я в Салоне24 не видел" = "Bardziej podłego, nikczemnego i wrogo nastawionego do Rosji i Rosjan człowieka jak Witek, w Salonie24 nie widziałem" AKSKII 13.2.2013

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka