Wiadomo już od dość dawna, że prąd w Polsce będzie drogi, a nawet bardzo drogi. Także od dość dawna mam u siebie pewien obrazek objaśniający dlaczego tak będzie. Obrazek ten pozyskałam z internetu bez danych o autorze tego obrazka i dlatego przeleżał się u mnie w archiwum.
Szukałam dzisiaj ponownie źródła tego rysunku i znalazłam! Jest nim prof. Andrzej Strupczewski z NCBJ w Świerku Otwocku. Rysunek z podpisem jak niżej, znajduje się na stronie 1-11 opracowania pt. Analiza i ocena kosztów energii elektrycznej z różnych źródeł energii w Polsce. Opracowanie wykonano 3 lata temu, prawdopodobnie w czasie kolejnej fascynacji energetyką jądrową w Polsce.
Rys. S2 Suma kosztów ponoszonych przez społeczeństwo przy wytwarzaniu energii elektrycznej z różnych źródeł
Poszukiwania herszta bandy złodziei europejskich, bandy utworzonej w otoczeniu tzw. ochrony klimatu, skłoniły mnie do opublikowania tego obrazka, aby uświadomić wszystkim użytkownikom energii elektrycznej, dlaczego prąd zdrożeje. Winna temu jest planowa dekarbonizacja Europy, realizowana z bezwzględnością cechującą grabieżców tak licznych w krajach bogatych.
Przypatrzcie się temu rysunkowi. Już dawno ustalono w jaki sposób to co jest najtańsze uczynić najdroższym. Po zdjęciu szarej czapki kosztów CO2 energia elektryczna z węgla jest najtańsza, tańsza od energii jądrowej zajmującej na rysunku pierwsze miejsce. To pierwsze miejsce może wkrótce także utracić, bo jest nieprawdopodobnie niebezpieczna dla ludzi. Nie chodzi tylko o tsunami. W Niemczech może chodzić o utajoną obawę przed wojną, którą mogą przecież wywołać po raz kolejny sami Niemcy lub zaproszeni przybysze. Niemcy zamkną nie tylko swoje elektrownie, oni chcą decydować o zamykaniu elektrowni w Belgii czy we Francji.
