Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990
3689
BLOG

Komorowski odznaczył Kublik. Za CBOS?

Grzegorz Wszołek - gw1990 Grzegorz Wszołek - gw1990 Polityka Obserwuj notkę 55

Prezydent Bronisław Komorowski albo robi sobie, mówiąc trywialnie, jaja albo świadomie dewaluuje znaczenie najwyższych odznaczeń państwowych. Postanowił rozdać medale wszystkim  redaktorom, jak leci z "Wyborczej", nie bacząc na ich rzeczywiste zasługi. Dorobku "podziemnego" wielu z nich trudno kwestionować, ale o czym świadczy Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski dla Agnieszki Kublik? Złoty Krzyż Zasługi dla Agaty Morozowskiej, znanej głównie z tego, że jest żoną dziennikarza TVN, Andrzeja Morozowskiego? O co w tym wszystkim chodzi, ktoś zapyta?

Jeśli Bronisław Komorowski chciał uświadomić, jak bardzo leży mu na sercu gazeta, wojująca przede wszystkim z PiSem, to trzeba było posunąć się dalej i wyróżnić wysokim odznaczeniem Lesława Maleszkę. Z pewnością życiorys Agnieszki Kublik trudno porównać z perypetiami redaktora krakowskiego "Czasu", "Gazety Krakowskiej" i "Wyborczej" i przede wszystkim jednym z najlepiej opłacanych agentów SB w Krakowie, natomiast praca w CBOS, kontrolowanym przez wojskowe służby, nadzorowanym bezpośrednio przez Urząd Rady Ministrów i znajdującym się pod "opieką" Jaruzelskiego, który chciał w latach 80. znać szczegółowo nastroje społeczne w PRL, również była jawnym wsparciem dla komunistycznej dyktatury. Koniec, kropka. Szanujący się dziennikarz nigdy nie zechciałby realizować badań opinii, zlecanych wprost przez Jaruzelskiego. Tym bardziej, że po weryfikacji w mediach w czasach stanu wojennego, wybór był już oczywisty - dla każdego, kto miał jakiekolwiek złudzenia wcześniej.

Pytam więc, jakie zasługi ma Pani Kublik? Czy Komorowski tak "ukochał" Jaruzelskiego, że nawet jego dawnych, nawet jeśli niebezpośrednich współpracowników, ma zamiar odznaczać? Proszę bardzo, niech prezydent pójdzie dalej i skoro robota w komunistycznym CBOS w latach 80. nie ma znaczenia, to równie dobrze nikogo nie powinno interesować to, jakimi pseudonimami posługiwał się Maleszka w konfidencjonalnej działalności. Działał w SKSie? Działał. Był łącznikiem pomiędzy krakowskimi strukturami opozycji a KOR-em w Warszawie? Był. Popierał Okrągły Stół? Popierał.

Prezydent nie miał zamiaru pokusić się o odznaczenie na przykład Romana Graczyka, który współpracował z "Wyborczą", a dziś jest przez środowisko z Czerskiej sekowany. Przecież lepiej dewaluować politykę historyczną i ograniczać ją do taniego dowcipu. W takim razie wypada tylko czekać, aż Komorowski posunie się jeszcze dalej i obdarzy orderem komunistycznych agentów. 

Wszystkie zamieszczone teksty na tym blogu należą do mnie i mogą być kopiowane do użytku publicznego tylko za moją zgodą. Grzegorz Wszołek Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka