Stary Wiarus Stary Wiarus
346
BLOG

Kto płaci kobziarzowi?

Stary Wiarus Stary Wiarus Polityka Obserwuj notkę 15

"Whoever pays the piper calls the tune"
 Kto płaci kobziarzowi, decyduje o melodii.

Przysłowie szkockie


Frapuje mnie fontanna oburzenia pompowanego przez PO z powodu ustawy LexTVN, która nie zawiera żadnych postanowień o cenzurze mediów ani o ich zawartości.


Nie rozumiem tej histerii - w jaki sposób mialaby się zmienić polityka programowa TVN od tego, że amerykański właściciel będzie musiał sprzedać 51% udziałów innym podmiotom, zwłaszcza że te podmioty w myśl nowej ustawy bedą musiały być unijne, ale nie będą musiały być polskie.


Co się zmieni, jeżeli TVN będzie w 49% amerykańska, w 30% niemiecka i w 21% francuska? Prawdziwym trzęsieniem ziemi byłaby ustawa żywcem skopiowana z francuskiej, ograniczająca udział kapitału zagranicznego w przedsiębiorstwach medialnych do 20%, czyli wymagająca 80% kapitału polskiego. Ale LexTVN tego w żaden sposób nie stanowi.


Frapuje mnie także co innego - w jaki sposób rola TVN jako Pierwszej Kobzy Antypisu przechodzi suchą nogą przez zmiany właścicieli stacji? O ile mogę zrozumieć emocje Ojców Założycieli ITI, o tyle zupełnie nie jest dla mnie oczywiste, co z roli Pierwszej Kobzy Antypisu miałyby mieć amerykańskie korporacje Scripps Interactive i Discovery.


Ja rozumiem, że Platformie Obywatelskiej wygodnie jest mieć megafon, przez który może perswadować wyborcom, że należy nienawidzieć PiS. Ale w jaki sposób można wyperswadować wielomiliardowej wartości korporacjom, że powinny Platformie takiego megafonu dostarczyć?



Co jest biznesowo kuszące w tej muzyce? Co powoduje, że antypis się opłaca?  Kto płaci kobziarzom Pierwszej Kobzy Antypisu? 





PS. Donald Tusk starzeje się w oczach. On chyba jest półprzytomny ze strachu – immunitetu brak, a Sławomir N. w każdej chwili może zacząć sypać. Najwyższy czas, by Sławomir N. otrzymał propozycję nie do odrzucenia – dożywotni kawior melba z bananasem na Szczęśliwych Wyspach Hula Gula w zamian za zeznania.









emigrant (nie mylić z gastarbeiterem)       

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka