Maciuś, twoje ścisłe kierownictwo międzynarodowe kaja się obecnie i przeprasza za haniebny raport, który ty rozpowszechniasz na stronach Amnesty International Polska, postulujący ekwiwalencję moralną pomiędzy ludobójczym agresorem a ofiarą i powtarzający tezy rosyjskiej propagandy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej nie posiada się ze szczęścia i cytuje ten raport gdzie tylko może.
Przeprosiny mają tylko jeden cel, uratować skórę Agnès Callamard, zawodowej aktywistki żyjącej jak pączek w maśle z dotacji pożytecznych idiotów.
Nie dalej jak sześć dni temu, Agnès Callamard szła w zaparte, wymyślając swoim krytykom od motłochu i trolli z wysokiego konia wzorca moralności.
Nie minęło sześć dni strat w dotacjach, a ty, Maciusiu, już uważasz, że publikacja (raczej przeciętnie) przetłumaczonych z angielskiego na polski przeprosin londyńskiej centrali załatwia sprawę? Że ciebie to nie dotyczy? Chętnie podpinasz się pod sukcesy swojej organizacji, ale udajesz, że nie dostrzegasz jej samobójczej bramki, która podrywa sens istnienia AI?
Czas abyś udał się tam, gdzie z rubasznym humorem kierują cię Ukraińcy.
Zrezygnuj.
Komentarze