Powszechne, obowiązkowe szkolenie wojskowe, dobrowolne wpłaty z podatków na obronność, wypłaty „za gotowość" rezerwistów, przeznaczenie części zysków banków na wojsko, reforma Rządowego Centrum Bezpieczeństwa – to część pomysłów na usprawnienie polskiego systemu obrony, które przedstawili politycy PiS podczas konwencji programowej „Myśląc Polska”
https://niezalezna.pl/polska/rewolucyjne-pomysly-na-reforme-armii-obowiazkowe-szkolenia-wplaty-z-podatkow-wsparcie-rezerw/555029
Według b. wiceszefa MON i europosła Michała Dworczyka, wojna na Ukrainie pokazała, że „wojnę wygrywają rezerwy”. W Polsce – jak zaznaczył - trzeba je natychmiast w szybkim tempie budować.
"Jedyne co nam pozostaje to powszechne, obowiązkowe szkolenie wojskowe. Nowoczesne szkolenie atrakcyjne dla młodzieży realizowane nie tylko przez wojsko, ale i prywatne firmy pod nadzorem kadry oficerskiej. Każdy obywatel musi być przyzwyczajony, że krótki fragment życia musi poświęcić ojczyźnie"
A czy przewidziana jest wypłata odszkodowań za znacznie dłuższy fragment życia jaki ojczyzna mi cynicznie zmarnowała, też nie pytając mnie o zgodę? Że wspomimy tylko Podstawy Nauk Politycznych, Podstawy Filozofii Marksistowskiej i Ekonomię Polityczną Socjalizmu na studiach, oraz obowiązkowy język rosyjski od V klasy szkoły podstawowej do II roku wyższych studiów? Ja wiem, że to była PRL, ale innej ojczyzny wówczas nie było w ofercie a III RP podobno poczuwa się do ciągłości prawnej i historycznej z PRL. Ciągłości nie zerwano, autorów podręczników 'naukowego komunizmu' nie potępiono, żaden z ideologów PRL-owskiej indoktrynacji nie został ukarany. A zatem, stosowna rekompensata należy się mnie i innym dzieciom PRL jak psu micha.
Nie uważam by PiS, PO, Konfederacja, lub jakakolwiek inna krajowa siła polityczna, dysponowały w Polsce wystarczającym zasobem osób chętnych w imię wyższych racji do żonglerki własnym życiem. Militarno-patriotyczny etos owiany pogardą śmierci spod Somosierry ("naprzód psiekrwie, cesarz patrzy!"), Monte Cassino ("tam wróg twój się kryje jak szczur – musicie, musicie, musicie, za kark wziąć i strącić go z chmur") czy z Legionów ("na stos rzuciliśmy swój życia los") jest historycznie sprawdzony, ale przy zdobywaniu armat lub fortyfikacji. Natomiast całkowicie nie nadaje się jako inspiracja dla młodzieży w czasach pokoju, obfitości dóbr i nieustającej balangi przy muzyce płynącej ze Spotify do iPhonów.
Wszystkie siły polityczne III RP zrobiły po 1989 roku co tylko mogły, żeby zdezintegrować naród i zastąpić go luźną koalicją Chojraków, Cwaniaków, Mędrków i Durniów maszerujących pod sztandarem z hasłem "U Nas Taki Mądry Nie Będziesz". A teraz nastąpi wielkie zdziwienie i rozczarowanie dezintegratorów że żadnemu członkowi tej koalicji nie pali się do tego, żeby "krótki fragment życia poświęcić ojczyźnie" na wezwanie polskiej klasy za przeproszeniem politycznej.
Przywróćcie pobór, lub jakąkolwiek inną formę militarnego przymusu, a fala emigracyjna, jaką odpowie na to młodzież, zaćmi wszystkie poprzednie razem wzięte.
Inne tematy w dziale Polityka
