Zastanawiam się czym lub kim są kierowani niektórzy nasi politycy sugerujący wpuszczenie tej wielkiej rzeszy uchodźców sprowadzonych przez Łukaszenkę z myślą o wielkiej destabilizacji nie tylko Polski, ale i całej Unii Europejskiej. Jednak jak dobrze pamiętam Małgorzata Kidawa Błońska już we wrześniu roku 2015 wypowiedziała pewne „prorocze” słowa- ...5-6 tys. uchodźców nie jest w stanie zakłócić bezpieczeństwa Polski... lubię dobrą parafrazę więc może odpowiem w stylu pani Małgorzaty- ...Gdyby natura chciała to ci uchodźcy urodzili by się w naszym kraju...
Gorzej z pewną europosłanką różniącą się znacznie od swoich partyjnych towarzyszy, gdyż znalazła pomysł kogo obciążyć tym jakże wielkim ciężarem. Janina Ochojska tym zaszczytnym obowiązkiem pragnie obciążyć kościół- ...Gdyby każda parafia w Polsce, a jest ich 10 tys., przyjęła jedną rodzinę, to byłoby to ok. 50 tys. ludzi... Poseł Nitras proponuje piłowanie katolików, a europosłanka pragnie „wzbogacić” parafie kulturowo. Takie parafialne multikulti. Jednak zanim to nastąpi może Janina Ochojska wraz z koleżankami i kolegami z Koalicji Obywatelskiej mających podobne zdanie, a jest ich kilku. Posłanka Iwona Hartwich- ...Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później! Od czego macie służby?... Pani Hartwich nie wie więc podpowiem. Służby mamy po to, żeby nie wpuszczali. Jest też szczuplutki Franio Sterczewski kicający po granicy niczym Królik Bugs i twierdzący, że - ...Milion nie jest dla nas problemem, lecz korzyścią w obliczu kryzysu demograficznego... Niestety jest problemem. Dla Niemiec. Uchodźcy z granicy nie mają ochoty pracować i niwelować skutki naszego kryzysu demograficznego tylko Niemiecki chcą jeszcze spotęgować. Biedna Angela Merkel tylko nein, nein pod nosem mruczy słysząc o chęci odwiedzin takiej dużej grupy „specjalistów” od nic nie robienia z bliskiego wschodu. Jest też posłanka Klaudia Jachira która na granicy w Usnarzu tak kokietowała funkcjonariuszy Straży Granicznej- ...Ale ja mam taką wielką potrzebę z immunitetem przejść... Kokietowanie jednak nic nie dało, a posłanka dowiedziała się, że immunitet to nie to samo co paszport i nie pozwala na przekroczenie granicy.
I dlatego bardzo dobrze by było, żeby właśnie to towarzystwo w ramach dobrego przykładu zaopiekowało uchodźcami. Łatwiej dużo mówić, opowiadać, ale odpowiedzialność zrzucać na innych. Tylko na te opowiadania nikt już się nie da nabrać mając na uwadze to co się na zachodzie dzieje. Jak na razie naszymi nadmorskimi promenadami nie jeżdżą ciężarówki zabijając pieszych, a Jarmarki Bożonarodzeniowe są bezpieczne. I niech tak zostanie. A uchodźcom pomagać, ale na miejscu. I zarówno panie Ochojska, Hartwich, Jachira czy też pan Franio Sterczewski mogli wspomóc akcję kościoła już we wrześniu- ...W niedzielę, 5 września, przed kościołami w całej Polsce odbyły się kwesty na rzecz Afgańczyków, którzy znaleźli schronienie w Pakistanie lub dotarli do Polski...
