Za Prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz nie można nadążyć. Przed chwilą kajała się i słusznie za udział w V Trójmiejskim Marszu Równości. Czym zresztą pomogła w klęsce Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dzisiaj natomiast atakuje PiS o represyjność i próbę wypchania Gdańska z Polski. Rozbawiła mnie ta pani. Czy to PiS nadawał gdańskim tramwajom imiona niemieckich nazistowskich uczonych? Kto jak nie władze Gdańska wprost odnoszą się do instytucji Freie Stadt Danzig? Przypomnę tylko, że te „Wolne Miasto Gdańsk” wprost prosiło się o „zniewolenie” przez III Rzeszę Niemiecką. Jakby tego było mało to właśnie na zaproszenie władz wolnego miasta do Gdańska wpłynął pancernik Szlezwik Holsztyn. Pani prezydent nie wie, a może nie chce wiedzieć, że ten „stateczek” nie wpłynął do Gdańska z kurtuazyjną wizytą. Czy więc próby nawiązywania do tej dwuznacznej instytucji nie jest próbą wypchania miasta z historii Polski? O co w tym wszystkim chodzi chciałoby się spytać. Odpowiedź jest prosta o półwysep Westerplatte kolebkę naszego oporu przed niemieckim najeźdźcą. Nie podoba się tej pani próba zaprowadzenia na półwyspie porządku przez budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Może przypomnę, że poprzednie władze Gdańska z którymi pani Aleksandra Dulkiewicz była ściśle związana nie raz próbowały zakłócić ogólnopolskie obchody rozpoczęcia wybuchu II Wojny Światowej. Dlatego inicjatywa przejęcia półwyspu i budowa Muzeum Westerplatte jest bardzo dobrym pomysłem na odpolitycznienie i wykorzystywanie symbolu Westerplatte w innym niż historycznym aspekcie. A władze Gdańska mają doświadczenie w zawłaszczaniu symboliki. Żywym tego przykładem jest Europejskie Centrum Solidarności wykorzystywane do propagowanie wszystkiego tylko nie idei Solidarności przez co zostało "ukarane" przez NSZZ Solidarność odebraniem symbolu Solidarności. Przypomnę też o kwietniowej dyskusji pt. „Jeden partner/ka przez całe życie, czy co tydzień jeden/jedna”, która odbyła ECS, a także o liście wiceministra kultury Jarosława Sellina do dyrektora Europejskiego Centrum Solidarności Basila Kerskiego w związku z pojawiającymi się informacjami, że placówka ta była partnerem Trójmiejskiego Marszu Równości. Jak widać to nie PiS wypycha Gdańsk, to raczej jego władze na łeb na szyję próbują wypłynąć na europejskie wody nie pod biało czerwoną, a tęczową banderą z Królewską Waginą jako godłem.
Więcej o wojnie Aleksandry Dulkiewicz z Rządem na:
https://www.salon24.pl/u/zapisnik/955221,prezydent-miasta-gdanska-protestuje-przeciwko-zawlaszczaniu-westerplatte
Gdańska symbolika East News, Fot: Marcin Bruniecki/REPORTER
