Politico/ Brak węgierskiego ambasadora w głosowaniu

GENEWA — Członkowie Światowej Organizacji Zdrowia przyjęli w czwartek rezolucję potępiającą rosyjskie ataki na placówki służby zdrowia na Ukrainie i otwierającą drzwi do potencjalnego odebrania Rosji prawa głosu, jeśli będzie kontynuowała agresję. 

Kontrpropozycja Rosji na Światowym Zgromadzeniu Zdrowia została odrzucona po uzyskaniu zaledwie 15 głosów za.

Przyjęcie rezolucji Ukrainy, popartej przez 88 krajów, w tym większość członków UE, USA i Wielką Brytanię, było symbolicznym zwycięstwem Ukrainy; jednak niewiele to robi, aby ukarać Rosję w WHO. Węgry były jedynym krajem UE, który nie głosował, ponieważ ich ambasador był nieobecny.

Rezolucja Ukrainy potępia „wojskową agresję na Ukrainę, w tym ataki na placówki służby zdrowia”, określając agresję jako „wyjątkowe okoliczności”. Zgodnie z konstytucją WHO Światowe Zgromadzenie Zdrowia stanowi wymóg, aby potencjalnie zawiesić prawa do głosowania i usługi, do których dany kraj jest uprawniony. 

Oznaczałoby to, że Rosja nie miałaby wpływu na decyzje podejmowane przez członków WHO. Nie jest jednak jasne, czy zwolennicy rezolucji podejmą działania, jeśli Rosja będzie kontynuować swoje ataki.

Kontrrezolucja Rosji , która nie została przyjęta, używała podobnego języka do rezolucji Ukrainy, ale nie wspominała o roli Rosji w atakach na placówki służby zdrowia.

Znaczna liczba państw członkowskich WHO wstrzymała się od głosu za propozycją Ukrainy lub Rosji, przy czym 53 państwa wstrzymały się od głosu Ukrainy, a 70 wstrzymało się od głosu w sprawie kontrpropozycji Rosji. Większość krajów afrykańskich wstrzymało się od obu głosowań. 

Rosja i jej sojusznicy uznali ukraińską rezolucję za próbę upolitycznienia sprawy i „przekształcenia WHO w forum do wyrównywania rachunków”. 

Odpierając argumenty, że WHO nie była forum dla tego rodzaju rezolucji z Ukrainy, ambasador USA Bathsheba Crocker powiedziała, że ​​„WHO jest bezwzględnie organem, który powinien podejmować kryzysy zdrowotne”.

„Rosja prosi o odwrócenie wzroku od makabrycznej rzeczywistości, udawanie, że jej tam nie ma” – powiedziała. „Tu nie chodzi o upolitycznienie. Chodzi o zdrowie milionów i potrzebę pociągnięcia Rosji do wyraźnej odpowiedzialności”. 

Ambasador Ukrainy w Genewie Jewhenia Filipenko przekonywała, że ​​„daleka od upolitycznienia sytuacji, rezolucja koncentruje się na skutkach zdrowotnych”. Powiedziała, że ​​w przeciwieństwie do tego rezolucja Rosji była „oparta na pokręconej alternatywnej rzeczywistości”, w której Rosja nie ponosi odpowiedzialności za sytuację na Ukrainie. Ambasador Francji Jérôme Bonnafont, wypowiadając się w imieniu UE, również przekonywał, że „wątpliwe” jest proponowanie przez Rosję, „agresora”, rozwiązań zainicjowanego przez nią kryzysu. 

Wcześniej tego dnia delegat Polski powiedział zgromadzeniu: „Bądźmy szczerzy, to, czego jesteśmy świadkami na Ukrainie, to ludobójstwo”. Polska, która graniczy z Ukrainą, przyjęła zdecydowaną większość ukraińskich uchodźców, którzy uciekali ze swojego spustoszonego wojną kraju od czasu inwazji Rosji 24 lutego.

Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus stwierdził w raporcie przedstawionym zgromadzeniu, że wojna na Ukrainie miała „niszczący bezpośredni i pośredni wpływ na zdrowie ludzi i funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej”. W sumie zgłoszono 235 ataków na opiekę zdrowotną, z 75 zgonami, powiedział Tedros.