W przeddzień rewolucji bolszewickiej
25/26 października 1917 r. (7/8 listopada)
- Pałac Zimowy, siedziba Rządu Tymczasowego, został zdobyty, a ministrowie aresztowani i osadzeni w twierdzy. Na II Ogólnorosyjskim Zjeździe Delegatów Rad wybrana została Rada Komisarzy Ludowych, na czele stanął W. Lenin jako jedyna władza wykonawcza. Ogłoszone zostały dekrety o pokoju i o nacjonalizacji ziemi.
Faryzejskie przemówienie Lenina na III Kongresie Sowietów, 18 stycznia 1918 roku, Lenin, t.XXVI, 1967:
" Nowy rząd, siła sowietów, nie jest instytucją dyspotyczną lub owocem manewrów partyjnych, ale rozwojem życia samego w sobie, produktem ugruntowania rewolucji światowej. Przypomnijcie sobie, że wszystkie wielkie rewolucje zawsze próbowały zniszczyć fundamenty poprzedniego reżimu, usiłowały zdobyć nie tylko prawa polityczne, ale odrzeć państwo z klas kierowniczych, eksploatatorów i ciemiężycieli klasy pracującej, by w końcu wymazć wszelką eksploatację i opresję."
Na plakcie propagandowym tow. Lenin oczyszcza ziemię z nieczystości:
"I oto przyczyna szczególna sytuacji politycznej i ekonomicznej, Rosja była pierwszym krajem realizującym przejęcie władzy przez robotników, przez nich samych. Teraz walczymy na terenie oczyszczonym z ruin historii, stawiamy gmach imponujący z promieniującym społeczeństwem socjalistycznym. Nowy typ państwa, nieznany w historii przywołany przez wolę rewolucji, wyczyszczony ze wszelkiej eksploatacji, wszelkiego gwałtu, wszelkiego niewolnictwa stanie się faktem(...)"
Na zdjęciu kadry Czeka, policji politycznej stworzonej w listopadzie 1917, uważanej przez Lenina jako fundamentalny element władzy bolszewickiej:
" Przedtem duch ludzki, geniusz człowieka nie zadziałał tyle by oddać całe dobro techniki i kultury masom, przybliżył to co niedostępne: uświadomienie i postęp. Teraz wszystkie cuda techniki, wszystkie zdobycze kultury stały się dziedzictwem wszystkich ludzi, odtąd żaden duch i telent ludzki nie zostanie wykorzystany jako środek gwałtu, środek eksploatacji drugiego człowieka. My wiemy - te wielkie zadanie historyczne nie będzie kłopotem ale pracą, której poświęcimy wszystkie siły. Robotnicy poprowadzą do końca tą tytaniczną pracę, wyprowadzą wiekie pokłady mocy ukryte w rewolucji, dokonają renesansu i odnowienia." (tłum. własne)
Car Mikołaj II, samowładca wszystkich Rosjan. Jeden car, jedna wiara, jeden naród.
W 1914 roku Rosja wydawała się współczesnym, państwem mocnym i stabilnym. Na świecie mówiło się o " rosyjskim walcu parowym". Rosyjskie sukcesy militarne w 1914 roku wzmocniły jeszcze taką opinię. W niecałe trzy lata wojna spowodowała upadek caratu odkrywając jego słabości.
Na zdjęciu rosyjscy chłopi końca XIX wieku. Główna rozgrywka nie miała miejsca na linii frontu. Pomimo braków w uzbrojeniu, słabości dowodzenia, porażek roku 1915, cierpień żołnierzy, front nie upadał. To ekonomia, społeczeństwo i władza polityczna uległy dekompozycji. Ekonomia, odcięcie od rynków europejskich - głównego dostawcy, monopolizacja produkcji przez gospodarkę wojenną, nie pozwoliły na dostawy dóbr konsumpcyjnych wystarczającej jakości. W miastach zaczynało wszystkiego brakować. Powiększała się liczba bezrobotnych. Ze wsi zaś chłopi nie mogli dostarczać produktów, które na miejscu gniły.
Na zdjęciu: Rasputin został potajemnie zwabiony do pałacu Jusupowa pod pretekstem poznania słynącej z urody Iriny Aleksandrowny. Tam poczęstowano go zatrutym winem i ciastem. Ku zaskoczeniu zamachowców trucizna jedynie osłabiła starca (47 lat, prawdopodobnie użyty cyjanek potasu, przez złe przechowywanie, uległ hydrolizie, przez co w użytej truciźnie nie było wystarczającej ilości jonów cyjankowych). Wtedy Jusupow zdecydował się zastrzelić Rasputina. Pierwszy strzał ranił ofiarę w pierś. Jeszcze po 50 latach książę Jusupow wspominał, jak to Rasputin – otruty i z przestrzeloną piersią – próbował go udusić. Gwałtownie odepchnięty przez księcia wybiegł na dziedziniec i dopiero kiedy deputowany Władimir Puryszkiewicz oddał w niego kolejne strzały, upadł. Dla pewności książę zmiażdżył mu pałką czaszkę. Następnie spiskowcy związali Rasputina i zawieźli nad Newę, gdzie wielki książę Dymitr Pawłowicz osobiście go utopił.
Władza nazbyt scentralizowana nie była w stanie opanować sytuacji. Car tracił na szacunku nie tylko u przeciwników militarnych ale i wśród własnych wybrańców jak u Rasputina, opętanego szarlatana. Narody nierosyjskie, Ukraińcy, Bałtowie, muzułmanie oczekiwali autonomii. W całej zaś Rosji społeczeństwo organizowało się w "komitety", które przejmowały codzienne obowiązki zarządzania, których nie zapewniała juź władza centralna: opieka nad rannymi, odnowa miast etc. W 1916 roku ma swój koniec centralna władza polityczna. Rosjanie zaczynają rządzić się sami, czuje się bliskość rewolucji.
Sroga zima 1916-1917 pogłębiła cierpienia ludności. Przede wszystkim brakowało żywności, nawet na froncie. W miastach kolejki przed pustymi sklepami zaminiały się w rozruchy, zwiększała się ilość strajków. W grudniu zabójstwo Rasputina przez księcia Jusupowa dodatkowo zdyskredytowało cara, nawet wśród najbliższych. Jeszcze partie polityczne nie zdawały sobie sprawy z powagi sytuacji. Jedne szukały oparcia we władzy, która już nie istniała, inni jak zwolennicy mienszewików mówili: " wiemy, że rewolucja nie jest realna, jest jedynie mrzonką "
Na zdjęciu: Mikołaj II (1868–1918) wizytuje zakłady Putiłowskie, po lewej stronie cara stoi ich dyrektor techniczny, Polak Ignacy Jasiukowicz (1876–1914).
Racjonowanie chleba ogłoszone w Piotrogradzie 16 lutego, stało się sygnałem wybuchu rewolty. 18 lutego zastrajkowały zakłady putiłowskie. 23, 90 000 strajkujących w milczącym marszu głodowym przeszło ulicami Piotrogradu. Z 24 na 25 do strajków przystąpili wszyscy robotnicy. 26, car rozkazał strzelać do tłumów.
Na zdjęciu robotnicy zakładów putiłowskich. Nocą z z 26 na 27, regimenty, które strzelały do strajkujących, zbuntowały się. 27 luty stał się dniem decydującym. Rewolta zataczała coraz szersze kręgi , buntownicy zajęli Pałac Zimowy. Socjaliści korzystając z doświadczeń 1905 roku ukonstytuowali Sowiet Delegatów Robotniczych i Żołnierskich Piotrogrodu. Duma, za namową cara, odrzuciła propozycję samorozwiązania. 2 marca, ukonstytuował się Rząd Tymczasowy a 3, car abdykował.
Na zdjęciu Kiereński w mundurze wojskowym.
Ta wiadomość została przyjęta wybuchem radości w całym imperium. Nikt nie stawał w obronie cara. Zagranicą takie wydarzenia spowodowały jednak nieufność aliantów ale za to entuzjazm socjalistów.
Komentarze