The Jerusalem Post/ wg PAN dwóch na trzech Żydów, którzy uciekli z gett było zamordowanych przez Polaków.
(...)Ostatnie zmiany w prawie polskim uczyniły z przestępstwa twierdzenie, że naród polski jako całość uczestniczył w okrucieństwach popełnionych na Żydach w okupowanej Polsce podczas II wojny światowej. Zgodnie z logiką, skoro Polska była okupowana, w przeciwieństwie do innych krajów, Niemcy w dużej mierze nie byli w stanie ustanowić marionetkowego rządu, który z nimi by współpracował.
Rozróżnienie dokonywane jest między poszczególnymi Polakami, którzy popełnili zbrodnie przeciwko Żydom i całemu narodowi, który bardzo ucierpiał pod rządami nazistów.
Jednak według niedawnych badań opublikowanych przez Polską Akademię Nauk, dwóch na trzech żydowskich obywateli polskich uciekających z gett zostało zamordowanych przez Polaków, gdy szukali pomocy.
Ponadto, badanie ujawnia także, w jakim stopniu Niemcy wykorzystali polską granatową policję i straż pożarną do unicestwienia Żydów, donosi Adam Leszczyński z Oko Press w kwietniu, (...)
Te statystyki mogą wyjaśnić, dlaczego oświadczenie wydane przez Shamira w 1989 r. Nadal jest istotne dla Żydów, ponieważ ujmuje emocjonalną prawdę o traumie ludzi w większości zdradzonych przez swoich współobywateli w potrzebie.
Polacy ryzykowali też życiem, a czasami byli mordowani przez nazistów za pomoc Żydom. Jednak te pozytywne doświadczenia były również złożone. Przypadki altruistycznej pomocy, bez wymiany pieniędzy i innych łask, były rzadkie.
Rada wezwała także polityków i dziennikarzy w Polsce i Izraelu do "rozmawiania o historii XX wieku z odpowiednią troską".
W innym przykładzie trudności stosunków polsko-żydowskich Polski Instytut Kultury w Izraelu opublikował w piątek krótki tekst o polskich "Żołnierach wyklętych", po zakończeniu wojny.
Użytkownicy mediów społecznościowych komentowali, że owi "idealiści" często mordowali Żydów "masowo", wierząc, że Żydzi-Polacy popierają nowe socjalistyczne państwo polskie.
"Lepiej byłoby nie wychwalać ich w Izraelu" - pisali.