Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
1196
BLOG

Nie można rozliczać strażaków ze zużytej wody podczas gaszenia pożaru...

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 87

Nie można rozliczać strażaków ze zużytej wody podczas gaszenia pożaru-mówi minister Kościński

1. Obszernego wywiadu o stanie finansów publicznych w sytuacji walki ze skutkami pandemii koronawirusa w gospodarce i w sektorach społecznych, udzielił tygodnikowi „Sieci”, minister finansów Tadeusz Kościński.
Zwraca on uwagę na szybką reakcję polskiego rządu i banku centralnego na to co działo się w polskiej gospodarce po pierwszych obostrzeniach i wypłacanie pierwszych środków przedsiębiorcom i pracownikom z uruchomionych tarcz antykryzysowych już po dwóch tygodniach. Zapobiegło to zarówno panice konsumentów jak i producentów i polska gospodarka w 2020 roku wprawdzie doświadczyła recesji ale była ona najpłytsza w całej UE, PKB w naszym kraju spadło tylko o 2,7%.

2. Minister podkreśla w wywiadzie, że do przedsiębiorców i pracowników trafiła od początku kryzysu covidowego do tej pory, astronomiczna kwota 214 mld zł (razem z kwotami zwolnienia z podatku dochodowego kwot umorzonych przedsiębiorcom przy rozliczaniu pożyczek udzielanych z tarcz antykryzysowych).
Przyznaje, że w związku z wydatkami covidowymi kierowanymi do gospodarki ale także sektorów społecznych w tym głównie do ochrony zdrowia, dług publiczny naszego kraju wzrósł o około 10% PKB ale jednocześnie przypomina, że działania rządu Zjednoczonej Prawicy z lat 2017-2019, spowodowały redukcję tego długu o 8% PKB, co stworzyło swoistą poduszkę finansową do działań ratunkowych w latach 2020-2021.
I podsumowuje ten wątek stwierdzeniem, że „nie można rozliczać strażaków ze zużytej wody, w sytuacji kiedy walczą z ogromnym pożarem i ratują z niego dobytek, życie i zdrowie wielu poszkodowanych”.

3. Minister podkreśla także dobrą sytuację polskiego budżetu po 5 miesiącach tego roku (dane dotyczące wykonania budżetu za pierwsze półrocze tego roku, będą pod koniec lipca), informując, że cały czas utrzymuje się w nim nadwyżka.
Rzeczywiście dane ministerstwa finansów dotyczące szacunkowego wykonania budżetu w okresie styczeń- maj 2021 roku, potwierdzają, że po 5 miesiącach mamy w nim nadwyżkę wynoszącą 9,4 mld zł, co jest zaskakujące, ponieważ wg. tzw. szybkiego odczytu dokonanego przez GUS, PKB w Polsce w I kwartale spadło o 1,2%.
Dochody budżetu państwa po 5 miesiącach tego roku, były wyższe aż o 24,4 mld zł od tych z tego samego okresu roku ubiegłego, przy czym dochody podatkowe były wyższe aż o 26,7 mld zł.
To wynik wręcz zaskakująco dobry, w sytuacji kiedy część polskiej gospodarki doświadczyła w tym roku ponad 4 miesięcznego lockdownu, ograniczenia w działalności niektórych branż wprowadzono jeszcze w poprzednim roku i trwały one właśnie do połowy maja tego roku.
W okresie styczeń-maj 2021 roku zrealizowano dochody w wysokości 181,5 mld zł, tj. 44,9% planowanych i 172,1 mld zł czyli 35,4 % planowanych wydatków, co oznacza, że jak już wspomniałem w budżecie mamy nadwyżkę w wysokości 9,4 mld zł, przy planowanym na cały rok deficycie w wysokości 82,3 mld zł.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że mimo recesji, a więc spadku PKB w I kwartale tego roku, wpływy ze wszystkich podatków za 5 miesięcy tego roku były wyższe niż w roku ubiegłym, natomiast wpływy z VAT były o ponad 26% wyższe, a PIT o ponad 22% wyższe.

4. Minister opierając się o prognozy Komisji Europejskiej, dużych agencji ratingowych i banków inwestycyjnych, przewiduje, że wzrost gospodarczy w Polsce może wynieść 4,5% PKB w tym roku i 5,4% PKB w 2021 roku, choć zastrzega, że jego ministerstwo musi myśleć i prognozować konserwatywnie, przygotowując się na najgorsze warianty rozwoju sytuacji.
Podkreśla, że dużo będzie zależało od tego jakie będą skutki w polskiej gospodarce 4 fali pandemii koronawirusa i jak będzie wyglądała sytuacja gospodarcza w innych krajach UE, do których kierujemy aż 80% naszego eksportu, w tym w szczególności w Niemczech, gdzie trafia 30% polskiego eksportu.
Minister przewiduje także wzrost inwestycji w tym prywatnych, twierdzi, że na skutek presji konsumentów w kraju i za granicą, przy utrzymującym się niskim poziomie stóp procentowych, a także zachętach podatkowych takich jak estoński CIT, jesteśmy już blisko dużego skoku w tej sferze.
Utrzymywanie się konsumpcji na wysokim poziomie, wzrost eksportu, a także inwestycji daje rzeczywiście szansę na wysoki wzrost gospodarczy w Polsce zarówno w tym jak i następnych latach.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka